W minionej dekadzie Maso Corto było sceną kilku edycji „Polskich Dni”, tygodniowego letniego festiwalu muzyki, smaków i oczywiście jazdy na nartach. Tradycję podtrzymuje i wzbogaca „Top Residence Kurz”. Przez cały rok, bo południowotyrolska stacja narciarska leży na tyle wysoko, że śniegiem można się tu cieszyć również wiosną, latem i jesienią.
Zimą czynne są wszystkie trasy ośrodka o łącznej długości 40 km. Łagodne, przygotowane na nasłonecznionym przez cały dzień stoku obsługiwanym przez dwa długie orczykowe wyciągi Finail są przeznaczone dla początkujących.
Zjazdy z Grawandu (tam na wysokość 3212 m dociera główna kolej w Maso Corto – gondola z 80-osobowym wagonikiem) w pobliżu poprowadzonego południowym skrajem lodowca Hochjoch wyciągu krzesełkowego, są średniotrudne. Stok jest tam na tyle szeroki, a jego poszczególne partie zróżnicowane pod względem profilu, że nawet zaawansowani narciarze szybko się nim nie znudzą. W pewnym oddaleniu od krzeseł, łagodniejszymi partiami lodowca prowadzi w dół trasa niebieska.
Największym wyzwaniem w Maso Corto jest zjazd spod lodowcowego jęzora na sam dół, do ośrodka. Czarną trasą długości 8 km, o różnicy poziomów 1201 m. Nosi nazwę Schmugglerabfahrt w nawiązaniu do dawnych czasów, gdy chadzali tędy przemytnicy.
System uzupełniają jeszcze inne trasy. Przy krzesłach startujących spod schroniska Baita Teufelsegg (Teufelsegghütte; 2444 m) – czarne, a przy krzesłach spod Rifugio Bella Vista (Schutzhütte Schöne Aussicht; 2842 m) – czerwona. Vis a vis głównego systemu, po południowej stronie doliny wznosi się na stoku kolejne schronisko, Baita Lazaun (Lazaunhütte; 2430 m). Dostęp do niego zapewnia również krzesełkowy wyciąg, a na dół prowadzą dwie trasy czerwone. Spod tego schroniska można zjeżdżać na saneczkach specjalnie przygotowanym torem. Goście Top Residence Kurz mają tę przyjemność zagwarantowaną w ramach tygodniowego pobytu, i to w połączeniu z romantyczną kolacją na wysokości niewiele mniejszej od naszych Rysów.
Jeżdżąc po całym systemie napatrzymy się na otaczające góry, a widoki będą się zmieniać jak w kalejdoskopie. W koronie otaczających Maso Corto gór najwybitniejsze miejsce zajmuje Palla Bianca (Weisskugel; 3739 m), której potężna piramida piętrzy się po stronie zachodniej. Podziwiać będą ją przez cały czas deskarze i narciarze freestylerzy, którzy ponad jazdę w terenie przedkładają zabawę w Snowparku. Nitro Snow Park położony jest bowiem pod granią opadającą z Croda delle Cornacchie (głównego wierzchołka Grawandu; 3251 m), tuż koło wspomnianych już wyciągów Finail. Palla Biancę widać stamtąd jak na dłoni. W październiku bieżącego roku otwarto Snowpark po gruntownej modernizacji. Zestaw przygotowanych boxów, bowli, raili i kickerów z pewnością spodoba się freestylerom, tym bardziej, że tworzą one dwa zróżnicowane pod względem trudności ciagi.
Gospodarze Maso Corto nie zapominają też o miłośnikach narciarskich biegów. Jest dla nich wytyczony tor na lodowcu, drugi koło schroniska Lazaun oraz trasy w dolinie, tuż obok hotelowego kompleksu. Łącznie około 20 km.
Mówiąc szczerze, w Maso Corto wszystko jest obok hotelowego kompleksu, co jest ogromną zaletą ośrodka. Z hotelu do dolnej stacji gondoli nie dalej niż 200 m, a wagonik mknie na górę zaledwie 6 minut. Równie blisko jest do dolnej stacji krzesełek, którymi wyjeżdża się do schroniska Lazaun. Dzieci mogą spędzać czas w specjalnie zaaranżowanym dla nich klubie ÖtziLino. Pod troskliwą opieką będą się tam ślizgać na barwnych oponach (snowtubing) i bawić na świeżym powietrzu. ÖtziLino czynny jest codziennie od 9.00 do 18.00, dla gości ośrodka bez dodatkowych opłat (tylko za ewentualne posiłki dla dzieci trzeba zapłacić).
Co ciekawe, instruktorzy z miejscowej szkoły szlifują język polski i są w tym z roku na rok lepsi. Jesteśmy bowiem zaraz po Włochach najliczniejszą nacją, odwiedzającą systematycznie Maso Corto. Ponadto, w Top Residence Kurz pomocą służy polska rezydentka. W sezonie zimowym goszczą też tam członkowie polskiego teamu NTN (Niezależnego Testu Narciarskiego). Prowadzą wypożyczalnię i serwis sprzętu, organizują testy nart Blizzard i K2.
Kompleks hotelowy jest kameralny, ale znajduje się w nim sklep, pizzeria, dyskoteka i malowniczy pokryty gontem kościółek. W Top Residence Kurz jest ponadto basen o wymiarach 10 x 25 metrów, sauny i kabina na podczerwień. Wszystko na miejscu i do tego w ludzkiej skali, dzięki czemu Maso Corto jest dobrym miejscem by wypoczywać w gronie rodziny lub przyjaciół. Z upodobaniem, z ośrodka korzystają też narciarskie teamy sportowe, zwłaszcza młodzieżowe. Znaczenie ma nie tylko infrastruktura ale korzystnie wpływające na wydolność naszego organizmu usytuowanie Maso Corto. Na wysokości 2011 m. Nie tak jeszcze wysoko by cierpieć na bezsenność, ale wystarczająco żeby nasz organizm produkował ze zdwojoną energią niezbędne do zdrowego i aktywnego życia czerwone krwinki.
INFO
Szczegółowych informacji udzielają Sepp Platzgummer i jego zespół z Top*** Residenze Kurz: Lino, Iwona, Kasia i Anita; www.masocorto.it
Mapka terenu narciarskiego: Maso Corto_winterkarte
0 komentarzy dotyczących “Włochy / Południowy Tyrol – Maso Corto, nasz przyczółek w Alpach”