Stacja kolejowa Jungfraujoch znajduje się na wysokości 3454 m. Najwyżej w Europie. Najbardziej jednak fascynujące jest to, że tory biegną tunelem wydrążonym w skałach Eigeru.
Zdjęcie ze strony regionu Jungfrau przedstawia wiercenie w ścianie Eigeru ostatnich 10 metrów tunelu (1912 rok).
Owszem, tuneli przeprutych przez góry jest w Alpach wiele, ale tylko ten wydrążono w legendarnym górskim masywie należącym do Alp Berneńskich. Na szczyt Eigeru (3970 m) alpiniści dotarli w 1858 roku. Potem pokolenia wspinaczy śniły o pokonaniu jego imponującej północnej ściany. Udało się dopiero 8 dekad później, latem 1938 roku. Zimą ściana broniła się jeszcze 23 lata.
Paradoksalnie, w głąb skalnego giganta ludzie wdarli się pół wieku wcześniej. Pod koniec XIX stulecia powstały graniczące z fantazją ambitne projekty budowy kolei do serca Alp Berneńskich. Alexander Trautweiler oraz Eduard Locher (konstruktor kolejki na górującego nad Lucerną Pilatusa), proponowali użycie sprężonego powietrza. Locher dowodził nawet, że wagonik sunąc w specjalnym tunelu znajdzie się u celu po kwadransie. Jednak koncesję na budowę kolei uzyskał w latach 90. XIX wieku nie wizjoner, ale poważany przedsiębiorca, Adolf Guyer-Zeller. Rok wcześniej podziwiał ścianę spędzając urlop w Mürren i zawładnęło nim pragnienie zrealizowania śmiałego przedsięwzięcia.
Budowa trwała 16 lat i była prowadzona etapami. Przedsięwzięcie było nie tylko wyzwaniem technicznym, ale również organizacyjnym i ekonomicznym. Ekipa budowlana nie przerywała pracy zimą. By 300 odciętych wtedy od świata pracowników mogło przetrwać w skalnych czeluściach, dostarczano im 12 ton warzyw, 4 tony mięsa, 1500 litrów wina, 2 tony ziemniaków (dla Szwajcarów) i 800 kilogramów makaronu (dla Włochów), 3 tysiące jaj, 400 kg kawy, 50 tysięcy papierosów… Zapasy przechowywano w zakamarkach lodowca.
Adolf Guyer-Zeller zmarł w 1899 roku, ale jego idee urzeczywistniono, i 1 sierpnia 1912 roku ruszył na Jungfraujoch pierwszy w historii pociąg. Dziś trasę z Kleine Scheidegg (2061 m) pokonuje blisko pół miliona turystów rocznie. Ze specjalnych okien na dwóch pośrednich stacjach podziwiają groźne urwiska Eigerwand oraz Eismeer (morze lodu) – jęzor lodowca spływającego na południowy wschód spomiędzy urwisk Eigeru i Mnicha. Opuszczają wagony w królestwie wiecznego śniegu i lodu. Rzucają okiem na fantstyczną wysokogórską panoramę, a następnie kierują kroki do restauracji w stacyjnym kompleksie.
Tekst był przygotowany na 100-lecie Jungfraubahn, przypadające na rok 2012. Miała wtedy miejsce wystawa zatytułowana „Die Geschichte über den Bau der höchstgelegenen Zahnradbahn Europas” – wyeksponowano na niej fantastyczny archiwalny materiał zdjęciowy.
0 komentarzy dotyczących “Szwajcaria / Berneński Oberland – tunel w ścianie Eigeru”