Pod tą nazwą kryje się szlak kulinarny na Wschodnim Mazowszu. Zaledwie 100 km na wschód od Warszawy, na pograniczu etnograficznych krain – Mazowsza i Podlasia. W otoczeniu nieskażonej przyrody, w rejonie wyznaczonym nurtem najczystszych polskich rzek – Bugu i Liwca.
Szlak folkloru i smaków Mazowsza „Mazowiecka Micha Szlachecka”, wyróżniony między innymi przez Polską Organizację Turystyczną jest kluczem do poznania regionu. Wbrew nazwie, budzącej błędne w istocie skojarzenia z kapiącymi od tłuszczu mięsiwami, odkryjemy na nim jak bogata i zróżnicowana jest paleta miejscowych smaków. W kulturze regionu splatają się bowiem tradycje polskie, białoruskie, litewskie, tatarskie i żydowskie. Szlachty i włościan. W efekcie, w wachlarzu odtwarzanych pieczołowicie przepisów, znajdziemy potrawy ze wszystkiego czym natura hojnie obdarzyła okolicę. A więc oprócz dziczyzny, także z leśnych owoców, grzybów, ziół, ryb. Na podkreślenie zasługuje przy tym fakt, że wszystkie potrawy i napitki powstają z lokalnych produktów, a za jakość i oryginalność zbierają liczne nagrody i wyróżnienia. Miejsca, w których powstają posiadają znak Europejskiej Sieci Dziedzictwa Kulinarnego (ESDK) – białą czapkę kucharską na niebieskim tle.
Szlak powstał z pasji i dzięki energii trzech kobiet, właścicielek klimatycznych obiektów na szlaku – Małgorzaty Wojewódzkiej (Retro Skibniew), Małgorzaty Borkowskiej (Dwór Mościbrody) i Bożeny Polak-Stojanovej (Zaścianek Polski w Siedlcach). Słowa jakie poświęciła pierwszej z nich jedna z kulinarnych blogerek, które w ubiegłym roku odwiedziły region, charakteryzują tak naprawdę postawę wszystkich pań: „Kobieta instytucja. Robi milion rzeczy na raz i jest zupełnie zakręcona.” Rzeczywiście, w przypadku pani Małgorzaty Wojewódzkiej, wśród tego miliona jest i Retro Spiżarnia – sklepik z regionalnymi przysmakami oraz wsparcie zarówno dla wytwarzającej tradycyjne smakołyki oraz rękodzieło „Spółdzielni Socjalnej Zbuczynianki”, jak i dla czerwcowego Międzynarodowego obrączkowania bocianów, organizowanego przez Grupę Ekologiczną z Siedlec. Krótko mówiąc, wszechstronna promocja regionu, jakiej w innych obszarach można tylko pozazdrościć. Skuteczna, sądząc po relacjach autorek blogów, które odwiedziwszy szlak, zapełniły Internet relacjami pełnymi zachwytu. Nad atmosferą miejsc, pomysłowością tworzących go kobiet, niezapomnianym smakiem potraw, których kosztowały. Wpisy uzupełniły rzecz jasna przepisami poznanymi na szlaku w czasie kulinarnych warsztatów.
Nic oczywiście nie zastąpi własnych przeżyć. Tym bardziej, że czas można spędzać na szlaku aktywnie. Nie tylko uczestnicząc w warsztatach kulinarnych czy rękodzielniczych, ale również wędkując, pływając kajakami, jeżdżąc konno albo na rowerze. A szkoły i przedszkola mogą uczyć się – bawiąc, korzystając z programów edukacyjnych, takich jak np.„Rycerskie harce”, organizowane wspólnie z zamkiem w Liwie. Po intensywnych zajęciach jest się też gdzie zrelaksować. W tradycyjnej, opalanej drewnem, tak zwanej „ruskiej bani”, rozgrzewając się ziołowymi herbatkami albo w mini-SPA „Dotyk Anioła”, w piwnej kąpieli, rozkoszując się domowymi nalewkami. Notabene ich receptury są własnego pomysłu, a zioła i owoce pochodzą z własnej uprawy. Kwintesencją pobytu będą rzecz jasna zabawy przy ogniskach i biesiady w nastrojowych wnętrzach połączonych szlakiem obiektów.
INFO
Szczegóły dotyczące warsztatów, oferty kulinarnej oraz zakwaterowania na stronach szlaku Mazowiecka Micha Szlachecka i na facebookowym fanpage’u.
Relacje i przepisy można znaleźć na kulinarnych blogach: Ziołowy Zakątek, Chili Bite, Ania od kuchni, Kucharnia.
Tekst przygotowany dla magazynu „Świat. Podróże. Kultura.” (2015).
If You like this site, your support will be welcome!
$5.00
0 komentarzy dotyczących “Polska / Mazowsze – Mazowiecka Micha Szlachecka”