Na trasie prowadzącej przez dziedziny pierwszych Piastów, zwłaszcza wiosną i jesienią, czyli w okresach szturmu wycieczek szkolnych, przewodnicy i inne osoby prezentujące skarby naszej kultury stają codziennie przed nie lada wyzwaniem. Opowiedzieć o trudnych sprawach dzieciom. Test jest w gruncie rzeczy banalny, a na wyniki nie trzeba długo czekać. Przewodniku – czy cię słuchają dzieci? Jeśli tak – to dobrze. Jeśli nie – natychmiast zmień zawód!
Prostą prawdą jest to, że dobry towar reklamuje się sam. Właśnie wróciłem z wycieczki z 48 dzieci (V klasa szk. podst.), po Piastowskim Szlaku, więc się przewodników w akcji naoglądałem, oj naoglądałem. Na szczęście dobrych! Naszych podopiecznych nie trzeba było bowiem nawoływać by się uciszyli, skupili, skoncentrowali… Słuchali i spontanicznie zadawali pytania. A to najlepszy dowód, że ludzie, którzy nam pokazywali skarby z pogranicza Wielkopolski i Kujaw wywiązali się z zadania znakomicie!
Po pierwsze, przewodnik z katedry gnieźnieńskiej. A, że w zeszłym roku inny był równie dobry, jestem skłonny przyjąć, że to norma. Co pokazują? Przede wszystkim słynne drzwi gnieźnieńskie – arcydzieło ludwisarskie z XII wieku, z żywotem św. Wojciecha w 18 kwaterach. Krótko mówiąc – historyczny komiks. Ale jaki?! Niepowtarzalny!
Szczegóły dotyczące zwiedzania: www.archidiecezja.pl

Damian Rybak, który jest w Strzelnie przewodnikiem i kustoszem muzeum w jednej osobie. Oczywiście, też ma o czym opowiadać. Choćby o słynnych romańskich kolumnach ozdobionych personifikacjami cnót i występków, ale także o rotundzie św. Prokopa, relikwiach świętych i licznych dziełach sztuki, zdobiących strzeleński zespół sakralny. Trzeba przyznać, że świetnie mu to wychodzi, skoro przez godzinę albo więcej skupia, na tych wszystkich rzeczach uwagę małoletnich gości.
Szczegóły dotyczące zwiedzania: www.parafiastrzelno.pl

Archeolog i pasjonat łucznictwa, Piotr Dmochowski, prowadzący w Biskupinie warsztaty zatytułowane „Łowiectwo pradziejowe”. Po jego opowieści, nawet kwestie praw fizyki rządzących lotem strzały i skutecznością łuków, nikomu nie wydawały się abstrakcyjne, a tym bardziej niezrozumiałe. Potem zaś… można było postrzelać!
Szczegóły dotyczące zajęć edukacyjnych: www.biskupin.pl

Proboszcz z Gąsawy, ksiądz Piotr Gogolewski. Na początku zawsze pogdera, ale że w jego naturze leżą życzliwość i pogoda ducha, chętnie i z dumą pokazuje potem skarby ukryte w niepozornym zdawałoby się, drewnianym kościele parafialnym.
Szczegóły dotyczące zwiedzania: www.archidiecezja.pl

Biskupin i Gąsawa są nanizane na linię Żnińskiej Kolei Wąskotorowej. Przy stacji w Wenecji zorganizowano kolejowe muzeum. Fantastyczny skansen, w którym można nie tylko poznać ponad stuletnią historię wąskotorówek (najstarszy eksponat pochodzi z 1899 roku), ale także przestawić zwrotnicę, opuścić semafor, czy pociągnąć za sznurek w parowozie i dać znany dobrze wszystkim sygnał dźwiękowy. Niezła zabawa, tym lepsza, że pod okiem dyrektora, pana Michała Woźniaka, albo któregoś z muzealnych przewodników, tak jak na zdjęciu poniżej – emerytowanego nauczyciela, pana Antoniego Szarego.
Szczegóły dotyczące skansenu, na stronach żnińskiego Muzeum Ziemi Pałuckiej, którego filią jest ekspozycja kolejowa: www.muzeumznin.pl

Ze skansenem kolejowym sąsiadują, górujące nad okolicą ruiny zamku Krwawego Diabła Weneckiego, jak nazwali współcześni właściciela zamku, sędziego kaliskiego Mikołaja Nałęcza. Pod średniowiecznymi ceglanymi murami rozstawiono wykonane w skali 1:1 repliki machin wojennych, m.in. wieży oblężniczej, taranu, kuszy wałowej, trebusza. Nie bez przyczyny, bo to właśnie tutaj testowano bombardy przed wyruszeniem pod Grunwald. Na strzelnicy obok machin są miniatury kilku wybranych. Można z nich postrzelać, zapoznając się jednocześnie z zasadami działania średniowiecznych urządzeń wojennych.
Informacje także na stronie Muzeum Ziemi Pałuckiej w zakładce <Zamek Wenecja>: www.muzeumznin.pl

Wypadałoby zapewne od nich zacząć, ale świadomie dopiero na końcu wspominam o paniach z działu oświatowego Muzeum Początków Państwa Polskiego w Gnieźnie. W ciągu zaledwie godziny, z pudełek po zapałkach, herbatach ekspresowych i lekach, powstało pod kierunkiem jednej z nich… Gniezno. Z czasów pierwszych Piastów ma się rozumieć. Lekcja muzealna zatytułowana była „Królowie, rycerze, budowniczowie”. To naprawdę znakomite preludium do zwiedzania Piastowskiego Szlaku!
Szczegóły dotyczące udziału w zajęciach edukacyjnych: www.edukacja.mppp.pl

INFO
Wrażenia i zdjęcia z wycieczki zorganizowanej przez biuro MOW TRAVEL Monika Węgrzyn, szczegóły na stronie Podróże z Moniką: www.monikawegrzyn.pl oraz na fanpage’u Podróże z Moniką Węgrzyn na FB: www.facebook.com.
0 komentarzy dotyczących “Piastowski Szlak testem dla przewodników”