SiO2 – CaO – Na2O – K2O – BaO
Pewno nie pamiętacie ze szkoły, że za tym ciągiem symboli chemicznych cząsteczek kryje się… szkło.
W tym wypadku bodaj najsłynniejsze na świecie szklane wyroby od Riedla. Z manufaktury działającej od lat 50. minionego stulecia w Kufsteinie, w Tyrolu. Oczywiście oprócz znanego chemikom i konkurentom z branży, składu szklanej masy o światowym sukcesie Riedla zadecydowały sekrety, pieczołowicie przechowywane od pokoleń w tej wywodzącej się z Czech rodzinie szklarzy. W Austrii pojawili się po II wojnie światowej, wyposażeni tylko w wiedzę, bo ich majątek i zakłady znacjonalizowano w komunistycznej Czechosłowacji. Dziś, w Kufsteinie gdzie znajduje się słynna manufaktura i siedziba firmy, powstaje zaledwie 1% produkcji, przynosząc jednak aż 10% dochodu! Oprócz wymiernych efektów także renomę, jaką cieszą się na świecie wszelkie wyroby Riedel Glas.
Sławę przyniosły firmie kieliszki do wina. Zwłaszcza wyspecjalizowana seria Sommeliers, wprowadzona na rynek przez Clausa Josefa Riedla w 1973 roku. Pomysł opierał się na spostrzeżeniu, że odbiór naszymi zmysłami bukietu, smaku, stopnia zbalansowania, cielesności, kwasowości a wreszcie finiszu szlachetnego trunku, zależą w najwyższej mierze od kształtu naczynia, z którego pijemy wino.

11 generacja Riedlów reprezentowana przez Maximiliana Josefa, wciąż udoskonala ofertę rodowych zakładów, promuje produkty, i – co ciekawe – dobrze żyje z konkurencją, doceniając sztukę mistrzów z innych krajów i wymieniając z nimi doświadczenia.
Każdy kto zwiedza zakłady w Kufsteinie doświadczy różnic podczas degustacji. Próbuje się wtedy zaledwie jednego wina (białego i/lub czerwonego) w kilku kieliszkach, o różnych kształtach. Można oczywiście sprawdzić czy ostatecznie wybrało się ten najbardziej odpowiedni, czyli tak samo jak fachowcy. Jeśli jednak dokonamy innego wyboru, nie ma się czym przejmować. Przecież świat wina, bukiet szlachetnego trunku, jego barwa i smak podlegają indywidualnej ocenie, a wynoszone ze spotkania z winem wrażenia są w najwyższym stopniu subiektywne.
Jak powstaje kieliszek prezentują zdjęcia z galerii poniżej – czasza, nóżka, podstawka, toczenie, odcinanie. Wyroby I klasy osiągają niezwykle wysokie ceny, kilkadziesiąt euro za sztukę. Te II i III klasy, a więc z drobnymi tylko wadami są dziesięciokrotnie tańsze. Przedmioty, których restrykcyjna kontrola nie przepuści, tłucze się bez wahania.
Wizyta w Riedel Glas w Kufsteinie jest tym bardziej fascynująca, że można zobaczyć szklarskich mistrzów przy pracy. Z galerii ciągnącej się wokół hali. Praca w zakładach toczy się bez pośpiechu. Żarzą się piece, w których roztapiana jest szklana masa. I mimo to, że jest tylko jedna zmiana, i dołożono wszelkich starań by hala była dobrze i stale przewietrzana, a panująca w niej temperatura była optymalna i dla szkła i dla ludzi, pracownicy wypijają – średnio – 16 litrów wody dziennie! A co zaskakujące, więcej jest w ich pracy rozciągania, podgrzewania i chłodzenia, niż dmuchania w hutnicze piszczele, na których końcu żarzy się wyjmowana z pieców porcja rozgrzanej do czerwoności plastycznej szklanej masy.

A tak powstaje karafka o wdzięcznym i wyrafinowanym łabędzim kształcie.
INFO
Riedel Glas Austria, Kufstein, Weissachstraße 28-34: www.riedel.com
Materiał z cyklu „Europa na weekend”, przygotowanego przy wsparciu Mondial Assistance przez Klub Leniwca w ramach projektu medialno-promocyjnego dla Mercedes-Benz Polska.
0 komentarzy dotyczących “Austria / Tyrol – Riedel Glas, sztuka i rodzinne sekrety”