Lessy są głównym składnikiem gleb w Szekszárdzie, jednym z 23 regionów winiarskich na Węgrzech. Nadają miejscowym czerwonym winom wyjątkowych właściwości. To jest zresztą region, w którym narodziła się tradycja wytwarzania najlepiej bodaj rozpoznawalnego u nas czerwonego wina z Węgier – byczej krwi – Bikavér. Niemniej jednak, lessy są uciążliwe, gdyż mają to do siebie, że w upalne suche dni, wiatr roznosi drobny pył po okolicy. Natomiast gdy pada deszcz, wszystkimi zagłębieniami gruntu spływają błotniste potoki.
W Szekszárdzie znaleźli na to sposób. Wyłożone betonowymi płytami drogi wyprofilowano tak, by błotnista maź spływała. Swoiste 2 w 1 – kanały, a zarazem drogi. Takimi właśnie jeździliśmy wśród winnic, i taką drogą zjechaliśmy do miasteczka z posesji Zoltána Heimanna – jednego z prominentnych miejscowych winiarzy. Ostrożnie, bardzo ostrożnie, bo model CLA 45 AMG jest bardzo nisko zawieszony, i – zdecydowanie – nie do jazdy terenowej został stworzony.
W rodzinie Heimannów (Heimann Családi), tradycje wyrobu szlachetnego trunku są pielęgnowane od 10 pokoleń, od 1758 roku.
Heimann Családi Birtok: www.heimann.hu

Materiał z cyklu „Europa na weekend”, przygotowanego przy wsparciu Mondial Assistance przez Klub Leniwca w ramach projektu medialno-promocyjnego dla Mercedes-Benz Polska.
Pingback: Węgry / Szekszárd – z wizytą u Heimannów – Paweł Wroński
Pingback: Szekszárd – z wizytą u Heimannów | Świat PR