Japonię kojarzymy z urodą gejsz, mitem samurajów, świętem kwitnących wiśni, smakiem sushi, groźną jakuzą lub samochodowym przemysłem. Fakt, że 80% powierzchni kraju zajmują góry budzi zaskoczenie. Nie wiadomo czemu, skoro symbolem Japonii jest sylwetka zaśnieżonej Fuji-no Yamy.
Pomimo oceanicznego klimatu, łagodzącego srogość zim (z drugiej strony to właśnie wilgotne powietrze znad oceanu zamienia się nad japońskimi górami w obfite opady śniegu), w kraju kwitnącej wiśni jest mnóstwo narciarskich ośrodków. Kręci się ponad 500 wyciągów i są nowoczesne Snowparki. Największe skupisko zimowej infrastruktury znajduje się na wyspie Hokkaido. Tam leży Sapporo, w którym podczas olimpiady 1972 r. Wojciech Fortuna skoczył po złoto, a przy okazji – jak donosiły media – zawładnął sercem księżniczki z cesarskiego rodu.
Narciarskie Eldorado znajduje się także na głównej wyspie kraju, na Honsiu. W prefekturze Nagano, w Alpach Japońskich, przekraczających 3 tys. m wysokości. Poznał je świat w 1998 r., gdy Nagano było gospodarzem ostatniej zimowej olimpiady XX w.
W regionie jest 87 narciarskich stacji, w tym tak popularne, jak Hakuba i Otari (w materiałach anglojęzycznych określane wspólnym mianem Hakuba Valley). Nic więc dziwnego, że po trzęsieniu ziemi, przed sezonem zimowym 2014/2015, w całej prefekturze modlono się o śnieg i prosperity dla Hakuby. Część zysków przeznaczono bowiem na pomoc ofiarom kataklizmu. Nozawa Onsen jest najstarszym z ośrodków narciarskich Japonii. Słynie też z termalnych źródeł onsen. Można się w nich kąpać bezpłatnie w publicznych łaźniach sotoyu, zaś w mniejszych źródłach ogama, mieszkańcy od stuleci gotują warzywa i jajka. Shiga Kogen jest gigantem w światowej skali. Leży w Parku Narodowym Joshinetsu, a trasy narciarskie obsługiwane przez ponad 70 wyciągów tworzą rozległą sieć na stokach 21 gór. Spektakularna sceneria, puch i gorące źródła odwiedzane przez śnieżne małpy są dodatkowymi atutami stacji.
Alpy Japońskie to łańcuchy górskie: Hida, Kiso i Akaishi w interiorze wyspy Honsiu. Przekraczają 3 tys. m wysokości, a nazwę bliską sercom Europejczyków wylansowano dla potrzeb anglojęzycznej promocji kraju. Najwyższe są w tym regionie szczyty Kita-dake; 北岳 (3193 m) oraz Hodaka-dake; 穂高岳 (3190 m). Natomiast symbol Japonii – wulkan Fuji-no Yama (można też powiedzieć Fuji-san, czyli Pan Fudżi), liczy 3.776 m.
INFO
Ceny 1-dniowych karnetów w opisanych ośrodkach wahają się od 4200 jenów (Hakuba-Iwatake) do 5000 jenów (Shiga Kogen); dzieci do 12 roku i seniorzy od 70 lat, płacą 50%.
1 JPY – 0,04 PLN; przybliżony kurs z sierpnia 2016
Wszystkie ośrodki narciarskie w kraju kwitnącej wiśni są opisane w anglojęzycznym serwisie www.snowjapan.com

UWAGA! To zdjęcie przedstawiające makaki wygrzewające się zimą w jednym ze słynnych gorących źródeł prefektury Nagano, pochodzi z artykułu zamieszczonego w 2006 r. w internetowym wydaniu The Guardian, dział Travel (www.theguardian.com). A że miałem właśnie krótki tekst o narciarskich stacjach Japonii, przygotowany do pewnego katalogu, jak je zobaczyłem, po prostu nie mogłem sobie odmówić. 🙂
0 komentarzy dotyczących “Japonia zimowym potentatem”