Jak postacie z ludowych słowiańskich wierzeń nabierają charakteru? Niczym koncepcja heliocyntrycznego układu naszych planet – niespiesznie i spontanicznie – od twarzy naszkicowanej na tekturze. Zabawa się uda, o ile tylko postać przestanie być płaska.
Wszystko zaczyna się od projektu twarzy – reszta nasuwa się w naturalny sposób – wystarczy się wciągnąć i zżyć z postacią. Czy Gosia ma rację? Zobaczymy.
Superbohaterowie własnego pomysłu czy Kosmos z wyobraźni, stanowią wstęp do większych plastycznych wyzwań, fot Paweł Wroński
Pamiętacie co mówił Joda o wyobraźni dziecka? Fot. Paweł Wroński
To będzie Kaduk, fot. Paweł Wroński
Twórcza praca wciąga jak żadna inna, fot. Paweł Wroński
Martwiec jak żywy, choć jeszcze nie skończony, fot. Paweł Wroński
Kiedy Kaduk przestaje być płaski, zaczyna nabierać charakteru, fot. Paweł Wroński
Przypadek Białych Ludzi jest trochę bardziej skomplikowany, fot. Paweł Wroński
Kostucha po kolejnym etapie pracy nad kukłą, fot. Paweł Wroński
Ponoć każdy – podświadomie – wybiera taką postać, której cechy są mu najbliższe, fot. Paweł Wroński
Tak oto, powolutku kształtuje się twarz Powitruli, fot. Paweł Wroński
Warsztaty plastyczne pod kierunkiem Małgorzaty Bockenheim: www.opp1.waw.pl
Projekt OPP1 „Jordanek” i Muzeum Pragi w Warszawie, zatytułowany „Strachy na Lachy”: www.pawelwronski.blog
If You like this site, your support will be welcome!
Dodaj do ulubionych:
Lubię Wczytywanie...
0 komentarzy dotyczących “Kukły nabierają wyrazu”