Wszyscy bez mała znamy Belweder, a przynajmniej o nim słyszeliśmy, wielu z nas odwiedza Arkady Kubickiego, ciągnące się u stóp skarpy Wiślanej pod Zamkiem Królewskim w Warszawie. Jakub Kubicki stworzył jednak w Polsce więcej budowli. Wytrzymały próbę czasu i wciąż cieszą oczy klasycystyczną architekturą, tak jak kościół św. Klemensa w niezbyt odległym od stolicy Nadarzynie.
Twórczość Jakuba Kubickiego (1758-1833) przypadła na epokę klasycyzmu, zaś z historycznej perspektywy – na tragiczny przełom w dziejach Polski, dumnego, acz słabego, bo anachronicznego, żeby nie powiedzieć zacofanego królestwa, które za życia architekta zniknęło na 123 lata z map Europy.

Dzieła Kubickiego dość łatwo rozpoznać. Lubił bowiem boniowane elewacje i kolumnady. Kanelowane od 1/3 wysokości kolumny portyków, zarówno budowli sakralnych, jak rezydencjonalnych, stały się jego wizytówką. Był utalentowany, a jego kunszt doceniono. Praktykował pod okiem wybitnych architektów – Dominika Merliniego i Szymona Bogumiła Zuga, a sam król Stanisław August Poniatowski ufundował mu 3-letnie włoskie stypendium, by pod niebem słonecznej Italii młodzieniec mógł zgłębiać tajniki fachu architekta. Kubicki pokładanych w nim nadziei nie zawiódł, czego dowodem fakt, że za zasługi (podobnie zresztą jak brat, Maciej), został nobilitowany i otrzymał w 1790 roku z rąk Stanisława Augusta Poniatowskiego herb ‘kolumna skrzydlata’.
W nadarzyńskim kościele znajdziemy charakterystyczne dla twórczości Kubickiego elementy, a wnętrze zaprojektowanej przezeń świątyni zachwyci przynajmniej tych z nas, którzy gustują w wyrafinowanej, salonowej prostocie. Warto może także pamiętać, że pobliski skromny budynek dawnego zajazdu jest także dziełem architekta.
Kościół w Nadarzynie powstał w 1806 roku, a więc w czasach gdy nadzieja dla Polaków znowu zaświtała, bo na zachodnim horyzoncie rozbłysła gwiazda Napoleona. Zaangażowany niegdyś w wydarzenia Insurekcji Kościuszkowskiej architekt, czynił w swej twórczości ukłon w stronę cesarza Francuzów, hołdując stylowi empirowemu, co także w Nadarzynie widać wyraźnie, zwłaszcza we wnętrzu kościoła.
Najważniejsze, zachowane dzieła Jakuba Kubickiego
- Pałac Badenich w Bejscach z 1802
- Pałac w Pławowicach z 1804–1805
- Przebudowa budynku Jezuitów na liceum Krzemienieckie (1805)
- Kościół pw. św. Klemensa i zajazd w Nadarzynie (1806)
- Warszawskie rogatki miejskie (1816-1818; Mokotowskie, Grochowskie, Marymonckie, Wolskie, Jerozolimskie, Golędzinowskie, Powązkowskie i Belwederskie)
- plac Zamkowy w Warszawie (1818–1821)
- Arkady Kubickiego na Zamku Królewskim w Warszawie (1819–21)
- Kościół w Mokobodach (przypuszczalnie jego bardziej okazałą wersją był projekt Świątyni Opatrzności Bożej)
- Pałac w Białaczowie (ok. 1797)
- Ratusz w Płocku (1827)
- Płockie Rogatki Miejskie (1816–1818, 1825): Warszawskie, Dobrzyńskie i Płońskie.
- Bramy triumfalne na placu Trzech Krzyży w Warszawie (1809, 1815)
- Pałac w Radziejowicach (przebudowa z przełomu XVIII i XIX wieku)
- Kościół w Radziejowicach (1820)
Ciekawy przyczynek do biografii architekta: www.instytut-genealogii.com.pl
0 komentarzy dotyczących “Jakuba Kubickiego ozdoba Nadarzyna”