Na wygląd pałacu w podwarszawskiej Jabłonnie wpłynęły przede wszystkim trendy epoki stanisławowskiej. Jego architekturę w XVIII i XIX wieku tworzyli najwybitniejsi projektanci związani – niezależnie od korzeni – ze środowiskiem warszawskim: Dominik Merlini oraz Henryk Marconi. Park otaczający założenie pałacowe jest dziełem Szymona Bogumiła Zuga.
Dobra w Jabłonnie należały od średniowiecza do biskupów płockich. W czasach KEN i Konstytucji 3 maja funkcję tę piastował brat króla Stanisława Augusta Poniatowskiego, ówczesny prymas – Michał Poniatowski. I to on, w 1774 roku zlecił projekt przebudowy dawnej biskupiej rezydencji architektowi królewskiemu – Dominikowi Merliniemu. Ten wywiązał się z zdania nadając zespołowi ducha epoki i czyniąc ukłon w stronę oświeceniowych ideałów.
Po śmierci prymasa majątek pozostał w rękach Poniatowskich i przeszedł na własność księcia Józefa. Było to jeszcze zanim bratanek króla i prymasa zapisał się w pamięci potomnych jako dzielny, honorowy i lojalny żołnierz. W tym okresie można jego biografią zilustrować raczej definicję „bananowej młodzieży”. W drugiej części żywota książę pokazał zgoła odmienne oblicze, przypłacając nowy, bohaterski wizerunek, śmiercią w nurtach rzeki Elstery. Osłaniał wówczas odwrót Napoleona spod Lipska po bitwie, która w 1813 roku przypieczętowała losy cesarza, grzebiąc jednocześnie nadzieje Polaków na rychłe wyzwolenie spod zaborów.
Majątek stał się własnością siostry księcia Poniatowskiego, Teresy Tyszkiewiczowej, a w 1822 roku kobiety, która zapisała się na łamach polskiej historii jako utalentowana rysowniczka i kolekcjonerka – Anny z Tyszkiewiczów 1-voto Potockiej 2-voto Dunin-Wąsowiczowej. Kuzynka księcia musiała być pod wielkim urokiem jego legendy, skoro postanowiła zamienić pałac w Jabłonnie w pomnik i ośrodek kultu bohatera. Kazała wznieść łuk triumfalny z napisem „Poniatowskiemu”, z czasem zaś wmurować w ścianę tablicę z napisem: „Ustronie bohatera ozdobiwszy starannie bez naruszenia pamiątek potomkom przekazuję 1837/A.D.W.„. Gromadzenie pamiątek poświęconych bohaterom narodowym – jako przejaw patriotycznej postawy – był wówczas w modzie. Anna założyła lapidarium, a w wystroju sal rozmieściła zebrane przedmioty związane z księciem Józefem Poniatowskim. Także z jej inicjatywy w 1837 roku przy wjeździe do parku, dla ozdobienia bramy wjazdowej do posiadłości, wkomponowano granitowe gotyckie kolumny, przywiezione z malborskiego zamku. Te działania nie przeszkadzały właścicielce urządzać w posesji rautów i bali. Dowodem na to wiersz Juliana Ursyna Niemcewicza, którym poeta okrasił szczególny prezent przekazany gospodyni z jednej z takich właśnie okazji: „Z saskiej porcelany, wdzięcznie malowany, w ofierze przynoszę, napełnij go proszę.” Podarunkiem owym był bowiem drogi skąd inąd… urynał.
*
Pałac w Jabłonnie powierzono w 1953 roku Polskiej Akademii Nauk. W jej gestii zabytkowy zespół pozostaje do dziś, jest ośrodkiem zjazdowo-konferencyjnym. W oficynie działa hotel, a w korpusie restauracja. Odbywają się tutaj koncerty i sesje rady gminy Jabłonna: www.palacjablonn.nazwa.pl
Aktualności z Jabłonny: www.gazetapowiatowa.pl
Pałac w Jabłonnie: www.palacjablonna.pl

0 komentarzy dotyczących “Klasycystyczny pałac i park w Jabłonnie”