Figury św. Pawła, nazywanego na Malcie San Pawl, spotyka się nader często niemal we wszystkich miasteczkach na zamieszkałych wyspach archipelagu.
Apostołowi Pawłowi Maltańczycy przypisują dzieło chrystianizacji wysp. Może to teoria trochę na wyrost, niemniej jednak zarówno legendy jak i archeologczne badania, niosą informacje w świetle których fakt, że morskie wiatry przygnały św. Pawła na Maltę w 60 roku n.e., i że spędził na wyspie jakiś czas – zodnie z tradycją 3 miesiące – nie są jedynie wymysłem hagiografów. Kult św. Pawła jest przy tym na tyle silny, że na wyspy maltańskie przybywają pielgrzymi z całego świata, by przemierzać śróziemnomorski kraj śladami apostoła.
Maltański św. Paweł często przedstawiany jest bez swojego popularnego atrybutu – miecza. Z reguły, w lewym ręku trzyma wtedy Biblię, a prawicę wznosi ku górze, w typowym dla kaznodziejów geście, nakazującym uwagę.
Miejsc połączonych trasami pielgrzymek jest wiele, zarówno na głównej wyspie archipelagu – Malcie, jak i na jej mniejszej sąsiadce – Gozo. Niektóre z nich wskazują legendy, inne – to figury i kościoły wznoszono z inspiracji wydarzeniami, jakie mogły mieć miejsce blisko 2 tys. lat temu.

Przybycie św. Pawła na Maltę opisał w Dziejach Apostolskich św. Łukasz. Biblijne świadectwo nie wykracza ani na jotę poza to, co przekazują legendy. Statek, którym apostoł płynął z Judei do Rzymu rozbił się podczas sztormu u wybrzeży Malty. Miejsce katastrofy nazwano później Zatoką św. Pawła (malt.: San Pawl il-Baħar, nazywa się ją także: Zatoką Rozbitków), podobnie jak miasteczko rozsiadłe nad zatoką. Na cyplu flankującym zatokę od wschodu rozsiadła się z kolei Buġibba, współcześnie jeden z najpopularniejszych maltańskich kurortów wypoczynkowych. Po zachodniej natomiast: Xemxija i rozległa Mellieħa. U wejścia do zatoki wyłaniają się z morza dwie niewielkie, skaliste i niezamieszkane wyspy, którym na pamiątkę wydarzeń sprzed wieków nadano imię św. Pawła (malt.: Il-Gżejjer ta’ San Pawl). Przy niskim stanie wody odzdzielone jedynie wąskim i płytkim przesmykiem wysepki, łączą się, dlatego mówi się o nich najczęściej jako o jednej Wyspie św. Pawła. Na skalistej powierzchni wyspy lśni w słońcu, świetnie widoczna z oddali biała figura św. Pawła. Wystawiono ją w 1845 roku. W 1990, podczas pielgrzymki na Maltę, odwiedził to miejsce Jan Paweł II. Na dobrą jednak sprawę nie wiadomo, czy statek, którym płynął Paweł rozbił się u wybrzeży Malty czy Gozo. Według niektórych przekazów, stało się to na Gozo, nieopodal Marsalforn (malt.: Marsa el-Forn).

Relacja św. Łukasza z pobytu apostoła Pawła na maltańskich wyspach odnosi się głównie do cudów jakie ponoć za sprawą świętego miały miejsce. Najczęściej wspominane są więc te opisane w Dziejach Apostolskich – ukąszenie węża, które nie spowodowało śmierci ani nawet choroby u Pawła oraz uzdrowienie ojca rzymskiego namiestnika Malty, Publiusza. Na Malcie nie ma jadowitych węży, który to fakt legenda przypisuje cudownemu wpływowi Pawła Apostoła na miejscową faunę. Co do Publiusza, to historycy i archeologowie stawiają tezę, że rezydował tam gdzie dziś jest Mdina. Ba, dom namiestnika miałby stać tam, gdzie teraz wznosi się katedra. Lepiej podbudowana odkryciami archeologicznymi teoria wiąże willę Publiusza ze stanowiskiem archeologicznym San Pawl Milqi w Burmarradzie (www.heritagemalta.org). Znaleziono tam ruiny największej jak dotąd willi z czasów rzymskich. Brak cennych dekoracji świadczy jednak o tym, że był to dom związany raczej z farmą, aniżeli rezydencja. Odkrycie nie zmienia więc faktu, że namiestnik posiadał gdzieć bardziej luksusową willę, choćby taką jak udostępniona turystom Domvs Romana w Rabacie (www.heritagemalta.org). Pawłowa tradycja głosi, że Publiusz przyjął u siebie rozbitków, ale nie wiadomo czy w wiejskiej czy w głównej siedzibie. Ponadto, uwiedziony cudowną mocą apostoła przyjął chrzest. Został też pierwszym biskupem na wyspie za co Kościół wyniósł go później na ołtarze, a miasto Floriana, należące do aglomeracji Valletty, przyjęło za patrona.

Na ruinach jego domniemanego wiejskiego domu chrześcijanie wznosili potem kaplice dedykowane apostołowi Malty. Ta, która istnieje do dziś, pochodzi z XVII wieku.
Żeby się dowiedzieć więcej trzeba więc czytać między wierszami, albo – znowu – sięgnąć do legend. Jak bowiem głosi tradycja, koło miasteczka Qawra, odwiedzanego najczęściej dla usytuowanego tam Akwarium (Malta National Aquarium: www.aquarium.com.mt) oraz położonego nieopodal Aquaparku (Splash & Fun Water Park: www.splashandfunmalta.com), znajduje się źródło – pierwsze z jakiego Paweł i inni rozbitkowie pili wodę, gdy szczęśliwie dopłynęli do bezpiecznego brzegu. Niezależnie od hagiograficznej legendy, oddanie źródła słodkiej wody pod opiekę świętego jest wymownym faktem, bo na Malcie odczuwa się niedostatek wody pitnej. Współcześnie odsala się słoną wodę, natomiast słodka, zdatna od razu do picia, pozostaje wciąż bezcennym skarbem. Zakłady odsalania wody znajdują się w miejscowościach: Ċirkewwa, Pembroke i Għar Lapsi. Z tym, że uzdatnia się tam wodę nie tyle morską, ile słoną ze studni głębinowych. Wodociągami zaś, płynie ona do kranów dopiero po uzupełnieniu wodami gruntowymi (www.moja-malta.pl).

Ślady maltańskiej legendy św. Pawła opisują autorzy bloga: www.maltaigozo.pl
Wiele ciekawych i pożytecznych informacji o Malcie, w blogu: www.moja-malta.pl
Nad zabytkami maltańskimi roztacza pieczę Heritage Malta: www.heritagemalta.org
0 komentarzy dotyczących “Święty Paweł – apostoł Malty”