Drzwi i wykusze – powtarzające się w każdym maltańskim miasteczku architektoniczne detale o żywych barwach, są charakterystyczne dla wyspiarskich domostw. Do rzadkości należą przy tym drzwi bez kołatek, te zaś są najczęściej mosiężne. Wspomniane elementy łączą doskonale funkcje użytkowe i ozdobne.
Gdyby nie te ożywiające barwy, wyspiarska architektura mogłaby być niezwykle monotonna. Zlewałaby się też ze skalistym podłożem, jako że budulcem jest jasny kamień żółtawej barwy. Na modłę arabską, domy w każdym z miasteczek przytulają się do siebie, tłoczą w pierzejach wąskich ulic, a place oblegają zazwyczaj ciasnym pierścieniem.
Być może, na wyspie gdzie woda jest nader cennym darem i w konsekwencji nie ma lasów, a ogrody należą do rzadkości, zdobiąc kolorami elementy elewacji, mieszkańcy rekompensują sobie wspomniane braki.
To oczywiście nie wszystkie barwne akcenty Malty. Są jeszcze czerwone budki telefoniczne – takie same jak w Anglii, świadczące o wieloletnich związkach Malty z brytyjską metropolią. Ponadto, kołysząc się w rytmie fal, w zatokach cumują pomalowane niezwykle kolorowo łodzie rybackie. zwane luzzu, z charakterystycznym motywem otwartych oczu na dziobie.
Oficjalne strony poświęcone turystyce na Malcie: www.visitmalta.com
Paweł Wroński 
0 komentarzy dotyczących “Barwne drzwi i wykusze, ozdobne kołatki”