Europa Malta Spuścizna joannitów

Memento mori z katedry w Mdinie

Katedra św. Pawła w Mdinie jest starszą siostrą kontrkatedry w Valletcie. Charakterystyczny element jej wystroju stanowią marmurowe epitafia wielkich maltańskiego świata, w tym wielu biskupów, kardynałów i zasłużonych członków zakonu. Wykładając nimi posadzki, zamieniono świątynię w swoiste memento mori.

Katedra w Mdinie, fragment posadzki w nawie, fot. Paweł Wroński

 

Czerwcowe święto Piotra i Pawła, maltańczycy czczą przez dwa dni odpustem zwanym L-Imnajra. Zaczyna się od mszy w mdińskiej katedrze. Potem celebra przyjmuje formę ludowego festynu. Maltańczycy zajadają się mięsem królika (podstawowy składnik narodowych potraw), słuchają tradycyjnej muzyki przy piwie, cieszą obfitością plonów i zwierzętami z miejscowych gospodarstw, które z dumą pokazują farmerzy.

 

Łaciński napis na tablicy na bramie Mdiny: „Antiquissimae hujus urbis, quam patres dixere notabilem, Insulae Metropoleos, quae divi Pauli provido naufragio fidem edocta primum praesulem divum publium patricium habuit, d. ant. Manoel de Vilhena m. m., egregius, et pissimus princeps, in honorem apostoli ejusq discipuli, amorem, et tutelam populi, monumentam pene collapsa, restauravit, et auxit, anno sal MDCCXXIV principatus sui III”, opowiada o legendzie Mdiny, jej związkach ze św. Pawłem i przywróceniu świetności miastu w 1724 roku, fot. Paweł Wroński

Mdina to pierwsza ufortyfikowana stolica joannitów na Malcie. Nosiła kiedyś miano Medina, jak określano stare dzielnice arabskich miast. Pod panowaniem joannitów przyjęła formę Mdina. Rezydowali w niej wielcy mistrzowie zakonu przed założeniem Valetty, czyli na przełomie XVI i XVII wieku. Współcześnie to zabytkowa dzielnica Rabatu, miasta rozsiadłego na wzniesieniach maltańskiego interioru, którego historia liczy tysiąclecia. Z jej bastionowych fortyfikacji widać doskonale morze, a ciasne wąskie uliczki dają cień, tak pożądany w strefie śródziemnomorskiej.

Jednak miasto ukształtowało się na długo przed pojawieniem się na wyspie zakonnych rycerzy. Twórcy megalitycznych struktur gospodarowali tutaj 7 tysięcy lat wcześniej, ale niewiele o nich wiemy. Z cywilizacji lepiej poznanych, palmę pierwszeństwa dzierżą Fenicjanie, którzy zawładnęli wyspą około 1400 roku p.n.e. Jakieś 700 lat później, ich miejsce zajęli Grecy, a później Kartagińczycy. Szczególne piętno odcisnęli na wyspie Rzymianie, którzy pojawili się tutaj po pokonaniu Kartagińczyków w III stuleciu p.n.e., a zmodernizowane przez siebie i ufortyfikowane miasto nazwali Melitą. Pamiątką ich panowania jest zachowana w Rabacie willa rzymska (łac. Villa Romana, malt.: Domus Romana), zresztą nie jedyna w tym niewielkim wyspiarskim kraju.

Tradycje chrześcijańskie, które splatają się z czasami rzymskimi, wiążą Melitę z osobą św. Pawła. Ponoć podczas swego kilkumiesięcznego pobytu na wyspie, w 60 roku n.e. (po katastrofie okrętu, którym płynął do Rzymu), znalazł schronienie w podmiejskich grotach wykorzystywanych jako katakumby. Po dziś dzień część ich rozległego systemu nosi jego imię, a naturalna jaskinia, w której mieszkał nazywana jest Grotą św. Pawła.

Na te odległe tradycje nakłada się spuścizna kolejnych podbojów dokonywanych przez Wandalów i Gotów, a po upadku imperium rzymskiego, przez Bizancjum w pierwszej połowie VI stulecia. Od IX do XI stulecia wyspą władali Arabowie, Którzy przekształcili rzymskie miasto i nazwali po swojemu, Mediną. Na XI i XII stulecie przypadają czasy panowania Normanów. Na początku XIII wieku wyspę zajęli Hiszpanie.

W 1530 roku nastąpił przełomowy moment w dziejach Malty. Król Hiszpanii, a zarazem cesarz z rodu Habsburgów, Karol V podarował maltański archipelag joannitom. Z racji zamieszkiwania na Rodos nazywano ich wtedy kawalerami rodyjskimi, a gdy otrzymali Maltę zaczęto o nich mówić kawalerowie maltańscy. Habsburskie nadanie nie było jednak bezinteresowne, łączyło się z nim bowiem wyzwanie – obronić wyspę, a tym samym peryferia habsburskiego imperium przed turecką ekspansją. Rycerze-zakonnicy wywiązali się z tego zadania znakomicie. A przygotowując do odparcia oczekiwanego najazdu stworzyli system, którego wolnostojące forty-wieże zdobią skaliste cyple na wybrzeżach zamieszkałych wysp, zwłaszcza Malty i Gozo po dziś dzień.

Kawalerom Maltańskim Mdina zawdzięcza bastionowe fortyfikacje oraz pełen przepychu barokowy kostium pałaców, kamienic i świątyń. Spuścizna joannitów przetrwała, mimo, że w czasach napoleońskich archipelag znalazł się w rękach Francuzów, a po upadku cesarza objęli go protektoratem Brytyjczycy , i utrzymali długo, bo do lat 60. XX wieku. W tym, de facto kolonialnym okresie, Malta doznała największych w dziejach zniszczeń, w czasie II wojny światowej, gdyż rozmieszczone tam bazy RAF bombardowali wielokrotnie Włosi i Niemcy. Tyle, że po wojnie, z pietyzmem odtworzono maltańskie zabytki. Od 2004 roku Malta jest członkiem Unii Europejskiej. Ukłonem wobec przeszłości jest to, że w rękach kawalerów maltańskich pozostaje wciąż jeden z fortów w porcie Valetty – Fortizza Sant’Anġlu (czytaj o tym w niniejszym blogu: www.pawelwronski.blog).


Mdina i Rabat na oficjalnych turystycznych stronach Malty: www.visitmalta.com

0 komentarzy dotyczących “Memento mori z katedry w Mdinie

Skomentuj jeśli chcesz

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.

%d blogerów lubi to: