Kiedy w 1976 roku podczas zimowej olimpiady w Innsbrucku Franz Klammer stanął na starcie biegu zjazdowego, 8 mln Austriaków wstrzymało oddech. Wygrał! Niespełna 90 sekund, a – jak sam mówi – zmieniły jego życie.
O swojej narciarskiej karierze, karyncki mistrz mówi krótko, nie unikając autoironii. Pierwszy raz zjeżdżał na nartach tuż przed narodzeniem, w 1953 roku. Matce odeszły wody, potrzebna była akuszerka, a z niewielkiego górskiego przysiółka Mooswald do najbliższej było 8 km. Śniegu było w bród, jak to na początku grudnia, więc najłatwiej było dostać się tam… na nartach.
Sportową jazdę, Franz Klammer rozpoczął w wieku 14 lat, pod okiem jedynego Karyntyjczyka w austriackiej reprezentacji narodowej, zdominowanej w owym czasie przez Tyrolczyków. Na lata 70. przypadły jego najbardziej spektakularne sukcesy w Pucharze i Mistrzostwach Świata, czterokrotnie na słynnej trasie Streif w Kitzbühel, w koronnej konkurencji jego epoki, tj. w biegu zjazdowym. Zwycięstwo na olimpiadzie w Innsbrucku w 1976 przypieczętowało sławę narciarza, czyniąc zeń bohatera narodowego, i – jak sam przyznaje – rozleniwiło. W 1985 roku, Franz Klammer zakończył spektakularną karierę sportową w narciarstwie alpejskim. Pozostał jednak niekwestionowanym autorytetem w tej dziedzinie.
Teraz, latem gra z zapałem w golfa, zimą preferuje skitouring, kultywuje życie rodzinne (jego dwie córki jeżdżą konno; od roku jest dziadkiem). Ponadto podjął się działalności promocyjnej na rzecz ojczystej Karyntii oraz marki Head (jest członkiem HEAD Ambassador Ski Team: www.head.com). Od kilkunastu już lat pełni funkcję Testleitera podczas dorocznego prestiżowego testu narciarskiego, organizowanego w Austrii – WorldSkiTest (początkowo AustriaSkiTest; www.worldskitest.com). Jako ambasador landu i jego walorów narciarskich, odwiedza każdego roku wiele krajów, w tym – często – Polskę, przykuwając wszędzie uwagę mediów. Jak sam mówi – jest też instytucją do wynajęcia, ponieważ chętni mogą pozjeżdżać w jego towarzystwie w ramach akcji Early Morning Skiing. To jednak oferta dla zdyscyplinowanych, bo na stoku trzeba się pojawić już o 6 rano, by pół godziny później po porannej kawie rozpocząć jazdę – wspaniałą, bo na świetnie przygotowanych i pustych o tej porze trasach (w 2020 roku można skorzystać z tej oferty 2 stycznia oraz 4, 11 i 20 lutego; koszt razem z kawą i branchem – 129 euro/os.).
Nieoczekiwanego odkrycia dokonał ambasador Austrii w Polsce. W filmotece Muzeum Sztuki Współczesnej na Zamku Ujazdowskim jest film zatytułowany „Sceny narciarskie z Franzem Klammerem”, artystyczny obraz wyreżyserowany przez Bogdana Dziworskiego, Geralda Kargla i Zbigniewa Rybczyńskiego w 1980 roku. To dynamiczna, oryginalna i pełna wizualnych innowacji groteskowa impresja filmowa, w której nie pada ani jedno słowo, poświęcona postaci słynnego austriackiego narciarza. Składa się na nią „kilkanaście surrealistycznych, wyreżyserowanych scen z udziałem sportowca np. jeździ on jeepem z nartami na tylnym siedzeniu, skacze na trampolinie w gmachu opery, jest przebierany przez elegancka kobietę z kombinezonu w smoking, nurkuje z nartami w basenie, obserwuje wywracającego się wielokrotnie kelnera. Montaż filmu nie jest linearny, brak jest w nim ciągłości logicznej, ujęcia w zwolnionym tempie przeplatają się z ujęciami w przyspieszonym tempie a kadry barwne z kadrami czarno-białymi.” (cytat ze strony: www.archiwum.nina.gov.pl). Film (trwa 20’37”): www.artmuseum.pl.
Poza rozmową z austriackim mistrzem były pamiątkowe zdjęcie, w których automat wymieniał zielone tło na karynckie krajobrazy, rzecz jasna – zimowe 🙂
Spotkanie z Franzem Klammerem z okazji promocji wypoczynkowych walorów ojczystego landu mistrza – Karyntii przed sezonem zimowym 2019/2020, zakończyło się smakowitym lunchem.
Wszystko o Karyntii i jej walorach urlopowych (po polsku!): www.karyntia.pl
Historia Bad Kleinkirchheim, karynckiego ośrodka narciarskiego w paśmie Nockberge, słynącego także z term, a związanego najmocniej z Franzem Klammerem (tam poprowadzono trasę jego imienia, czarną, pucharową nr 8): www.badkleinkirchheim.at
Paweł Wroński 
0 komentarzy dotyczących “Olimpijskie złoto i promocja Karyntii”