Ozdobą podwarszawskiej wsi Okuniew jest ruina pałacu otoczona parkiem pełnym klonów. Okazały obiekt mógłby być zapewne w lepszym stanie, gdyby nie fakt, że zainteresowali się nim onegdaj filmowcy.
Była to siedziba Łubieńskich herbu Pomian, wywodzących się z ziemi kaliskiej właścicieli ziemskich, do których należał także majątek w okolicach Sulejówka. W I połowie XIX wieku właśnie tu, w Okuniewie, Jan Łubieński z żoną Anną, wznieśli okazałą rodową rezydencję, której zgodnie z panującą modą nadano klasycystyczny kostium. Pałac miał dwukondygnacyjną wydłużoną bryłę z wieloosiowymi fasadami. Od strony ogrodu (od południa), podkreślone ryzalitem prowadziło wyjście do parku. Elewację główną po stronie północnej zdobił jedynie płytki ryzalit zwieńczony trójkątnym szczytem.
W 1869 roku koło historii zawirowało. Zarekwirowany pałac wraz z majątkiem, car Aleksander II przekazał jednemu ze swoich generałów w nagrodę za zasługi przy tłumieniu powstania styczniowego. Potem majątek przechodził z rąk do rąk, a upaństwowiony po II wojnie światowej pałac szybko zaczął popadać w ruinę. Aż trudno uwierzyć, że wnętrza były bogato zdobione, bo dziś zarastają, a jesienią zwala się w nich plastikowe worki z zebranymi w parku liśćmi.
W filmie-slajdowisku, jako podkładu muzycznego użyłem fragmentu Mazura z opery Stanisława Moniuszki „Straszny Dwór”.
Jednak nie opuszczenie rezydencji, ale ekspresja twórców serialu filmowego „Zaklęty dwór”, opartego na fabule powieści Walerego Łozińskiego z 1864 roku, doprowadziła pałac do opłakanego stanu. Film reżyserował Antoni Krauze, a do jednej z kluczowych scen potrzebny był pożar. Gmach podpalono więc w 1976 roku – było artystycznie, a zarazem nader realistycznie.
„Zaklęty dwór” skupia jak w soczewce główne cechy powieści romantycznej. Przy jego realizacji Antoni Krauze objawił zręczność w operowaniu efektem sensacji, tajemniczości i romantyczną symboliką wielu obrazów, a zarazem pokazał świetne wyczucie w prowadzeniu scen satyryczno-komicznych” – komplementowała twórcę filmu krytyka.
Cytat pochodzi z portalu: www.filmpolski.pl
Niemniej jednak zasługą Krauzego i jego ekipy było ocalenie od zapomnienia prozy Walerego Łozińskiego. Jego niedokończona trylogia, której tom „Zaklęty dwór” stanowił część pierwszą, uchodzi bowiem za pionierską w polskiej literaturze powieść sensacyjno detektywistyczną. Wydana po upadku powstania styczniowego książka, przesycona jest patriotyczną atmosferą, zaś romantyczne elementy: nawiedzony dwór, upiór, szaleniec, kryją emocjonującą intrygę polityczną, oscylującą wokół przygotowań do narodowowyzwoleńczego powstania, prowadzonych w Galicji przed rokiem 1846.
Ruiny pałacu Łubieńskich w Okuniewie: www.zabytek.pl
Poszczególne odcinki serialu „Zaklęty dwór” można obejrzeć na: www.dailymotion.com
Cały 7-odcinkowy serial dostępny jest na: vod.tvp.pl
Książkę „Zaklęty dwór” można także przeczytać korzystając z linku: pl.wikisource.org
Być może, któreś z tych zdjęć trafi też do książki „Pałace, dwory i folwarki ziemi mińskiej”, w której autor Paweł Ajdacki opisuje 176 miejsc z terenu powiatu mińskiego gdzie były (a czasami jeszcze są) pałace, dwory i folwarki ziemiańskie.
PolubieniePolubienie
LOT Ziemi Mińskiej użyła moich zdjęć – cieszę się: http://lotziemiminskiej.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=159:ruiny-palacu-lubienskich-w-okuniewie&catid=35&Itemid=140
PolubieniePolubienie