FFB

Grzyby, jak zwykle, przetrwają

Grzyby przyspieszają proces rozkładu, a tym samym zamiany w próchnicę upadłych drzew i innych roślin. Jeszcze ciekawsze jest to, że ich grzybnie tworzą wraz z korzeniami roślin wszechobecną sieć umożliwiającą przepływ informacji w przyrodzie – naturalny Internet.

Grzyby są obecne na Ziemi zapewne od ponad miliarda lat (sic!). Natomiast ich rozwój, potwierdzony znaleziskami, datuje się od ery paleozoicznej, tj. od około 300 mln lat. Obecnie liczba ich gatunków przekracza 60 tysięcy, ale zaledwie 10-11% dostrzeżemy gołym okiem, bo mają okazałe owocniki. I właśnie z punktu widzenia zbieraczy grzybów interesujące są dla nas tylko owe owocniki, które utożsamiamy z grzybami w ogóle. Z przyrodniczego punktu widzenia, najcenniejsza jest natomiast, ukryta na ogół przed naszym wzrokiem… grzybnia.

W wyniku działalności grzybów substancje mineralne powracają do gleby, a dwutlenek węgla ulatnia się do atmosfery, zamykając obieg materii. Bez tej podstawowej i niezastąpionej funkcji grzybów, a w pewnym stopniu także innych reducentów, w biosferze gromadziłyby się szczątki roślinne i zwierzęce w takiej ilości, że doprowadziłoby to w nieunikniony sposób do zagłady życia na Ziemi.

Grzyby przyspieszają rozkład organizmów roślinnych, przyspieszając ich przemianę w próchnicę, przywracając zasoby mineralne glebie i powodując ulatnianie się wyziewów dwutlenku węgla do atmosfery, fot. Paweł Wroński

Grzyby to nader potężne organizmy. Chroniąc na przykład rośliny, absorbując szkodliwe metale ciężkie, rozpuszczają minerały i dostarczają roślinom składniki odżywcze. Pożytków z grzybów, tworzących zdaniem przyrodników odrębne od roślin królestwo (królestwo organizmów żywych o bardzo specyficznym metabolizmie i swoistych strategiach życiowych), jest znacznie więcej.

1 stycznia 2020 roku, godz. 15 – szaro, ponuro, a grzyb się pleni. Czyżby czas wysypu opieniek się wydłużył (owocniki opieńki pojawiają się od października do końca listopada), czy to któryś z podobnych do nich grzybów trujących? Nie, to płomiennica zimowa (Flammulina velutipes), której kapelusze są jadalne, a która pojawia się na pniach drzew od października do marca. Fot. Paweł Wroński

Najstarszy grzyb na Ziemi to opieńka ciemna (Armillaria ostoyae) z Gór Błękitnych we wschodnim Oregonie (USA). Żyje jako klon od 8 tys. lat w jednym miejscu. Praktycznie, to wciąż ten sam osobnik, czego dowiedziono prowadząc badania genetyczne od czasu jej odkrycia w 2001 roku. Grzybnia tego okazu zajmuje powierzchnię 8,9 km2, a jej masę szacuje się na około 605 ton.

Grzyby nadrzewne kojarzymy zazwyczaj jedynie z hubami, których nie jemy, fot. Paweł Wroński

Do istotnych, i przyjemnych zarazem, należą ich walory odżywcze i zdrowotne. Jest bowiem wiele gatunków dostępnych przez cały rok – jak chociażby opisane przeze mnie w tym blogu – uszaki bzowe (https://pawelwronski.blog/).

Uszak bzowy (Auricularia auricula-judae), fot. Paweł Wroński

Grzybem równie cennym ze spożywczego punktu widzenia jest płomiennica zimowa (Flammulina velutipes), zawierająca substancje wzmacniające system immunologiczny. Spożywanie zimówek zwalcza choroby cywilizacyjne (stres, bezsenność). Z zimówek wyizolowano antybiotyk flammulinę, a w medycynie ludowej była znana od dawna –  używano jej jako antidotum na stany zapalne. W polskim piśmiennictwie nazywana bywa także: kółkorodkiem aksamitnotrzonowym, monetką aksamitną, opieńką aksamitnotrzonową, listopadówką lub najprościej – zimówką aksamitną. We wschodniej Azji grzyb ten uprawia się, określając m.in. mianem enoki.

Świat-grzybów-do-sieci_6206
Zimówka aksamitna z lasu Olszynka Grochowska (styczeń 2020), fot. Paweł Wroński

Dawni alchemicy i zielarze potrafili wykorzystać z pożytkiem znacznie więcej gatunków grzybów, aniżeli my to czynimy. Poza może pleśniakami, zawierającymi pleśń, której odkrycie doprowadziło do prawdziwej rewolucji w leczeniu ran i wielu schorzeń różnorodnymi rodzajami antybiotyków. Na co dzień jednak, pleśniaki traktujemy częściej jako dopust boży, aniżeli zbawienie.

Świat-grzybów-do-sieci_6202
Huby na omszałym pniu powalonej brzozy, fot. Paweł Wroński

Jeszcze uwaga na temat hub, których to w Polsce spotkamy około 300 gatunków. I, są to – ku zaskoczeniu większości z nas – grzyby jadalne. Pod jednym wszakże warunkiem, że przyrządzimy osobniki młode (sic!), bo starsze mogą nas rozczarować smakiem.

Zjawisko mikoryzy – obustronnie korzystnej symbiozy (procesu o kluczowym znaczeniu dla odradzania się życia na Ziemi) – zaobserwował jako pierwszy nasz rodak, Franciszek Kamieński około 1840 roku. Początkowo odkryto współpracę grzybów i drzew. Ma ona bowiem praktyczny wymiar. Zbieramy kurki, prawdziwki czy kozaki, dzięki temu właśnie, że wchodzą w mikoryzę z korzeniami określonych drzew, krzewów, czasem bylin. Wiadomo, że pod dębami czy świerkami należy szukać prawdziwków, pod sosnami kurek, pod brzozami, osikami i grabami kozaków, itd. Mikoryza jest prawdopodobnie zjawiskiem uniwersalnym, pomaga niektórym grupom roślin przetrwać nawet w bardzo trudnych warunkach.

Żółciak siarkowy (Laetiporus sulphureus) ma efektowny wygląd, dzięki czemu trudno go nie rozpoznać, a przy tym – o czym warto wiedzieć – jest jadalny, fot. Paweł Wroński

Grzyby wykazują niezwykłą odporność. Istnieją teorie, że już nieraz ich grzybnie przetrwały kataklizmy na naszej planecie, niosą w sobie zarodki życia. Wniosek stąd płynie taki, że jeśli doszłoby do kolejnego kataklizmu bądź zagłady życia na Ziemi, wyginą rośliny i zwierzęta, ale grzyby – w większości – przetrwają. Strzeżmy się więc i dbajmy o środowisko zamiast je niszczyć, bo – w odróżnieniu od grzybów, a podobnie do dinozaurów, tyle że na własne życzenie – jako gatunek, możemy się już nie odrodzić.

Grzyby nadrzewne, w większości nam – szarym zjadaczom chleba – nieznane, kryją walory warte studiowania, fot. Paweł Wroński

  • Artykuł wart przeczytania – o grzybach i ich roli w naszym świecie: www.wiz.pl
  • Grzyby – ocalą, czy pogrzebią świat? Apokalipsa czy nadzieja?: www.wyborcza.pl
  • Artykuł o trzech łatwych do rozpoznania i znalezienia zimą gatunkach jadalnych grzybów nadrzewnych oraz ich walorach i zastosowaniu: www.ludzkietropy.pl
  • Ciekawy tekst o płomiennicy zimowej: www.lukaszluczaj.pl

0 komentarzy dotyczących “Grzyby, jak zwykle, przetrwają

Skomentuj jeśli chcesz

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.

%d blogerów lubi to: