Suszone kwiaty malwy sudańskiej są po zaparzeniu znakomitym, coraz bardziej popularnym surogatem herbaty. Poza orzeźwiającym smakiem, godne uwagi są bowiem walory zdrowotne tej rośliny. Jest też popularną rośliną ozdobną, uprawianą w przydomowych ogrodach.

Malwa sudańska (Hibiscus sabdariffa) zwana hibiskusem lub ketmią szczawiową pochodzi z obszarów o ciepłym klimacie.

Malwa sudańska, czyli hibiskus czerwony albo ketmia szczawiowa, to roślina kwiatowa, której właściwości doceniali już starożytni. Ba, z Egiptu wywodzi się receptura naparu z malwy znanego jako karkade, bądź napój faraonów. Napar przyrządzony na gorąco, tak jak zwykła herbata ma przyjemny kwaskowaty smak i wdzięczny, amarantowy kolor. Jest gotowy po parzeniu suszonych kwiatów hibiskusa nie dłużej niż 10 minut – 3 łyżeczki suszu na szklankę. W wersji na zimno procedura trwa dłużej, bo zalane wodą suszone kwiaty muszą pozostawać w wodzie 2-3 dni. Kolor będzie równie piękny choć może nieco mniej intensywny. Do smaku można zarówno herbatę jak i napój dosłodzić, choćby miodem. W wersji na zimno warto też dodać kostki lodu bądź pokruszony lód tak jak to czynimy z drinkami.

Napar działa przeciwzapalnie, moczopędnie i… odmładzająco. Pomaga obniżyć ciśnienie krwi, wzmacnia odporność organizmu, przyspiesza odchudzanie, uzupełnia niedobory witamin i minerałów. Kwaśny posmak przysparza mu jednak równie wielu przeciwników co zwolenników.
W pobliskiej hurtowni Habibi na warszawskim Grochowie, przy ul. Grochowskiej 99 (róg Osieckiej; www.habibi.pl), paczka suszonych kwiatów hibiskusa (300 g) kosztuje 10 zł.
0 komentarzy dotyczących “Pożytki z malwy sudańskiej”