Chodziłem ci ja sobie na spacery z psem i fotografowałem kwitnące bajecznie chwasty i zioła na niekoszonych trawnikach, a tu… niespodzianka, tzn. zgoła inny klimat.
Byłem bowiem świadkiem powstawania muzycznego clipu na zamkniętym z powodu remontu wiaduktu przy Kinowej odcinku Ostrobramskiej! Wyznam przy tym szczerze, że nie jestem na bieżąco, jeśli chodzi o rozpoznawania tych muzycznych stylów – hip-hopu i rapu. Ale nie dbam o to, bo doświadczenie było super i nim pragnę się podzielić z czytelnikami mojego bloga. Dodam jeszcze tylko, że sylwetka (cień) przy barierce, widoczna na zdjęciu otwierającym, to… ja 🙂
Portal społeczności rap i hip-hopowej: www.hip-hop.pl
0 komentarzy dotyczących “Hip-hop… na Ostrobramskiej”