Trudno Grochowowi jako dynamicznie rozwijającemu się i zaludniającemu się miejskiemu kwartałowi stolicy odmówić uroku – zobaczcie zresztą sami 🙂
Wzmożony ruch uliczny do późnych godzin w związku z remontem wiaduktu nad Trasą „Ł” przy ul. Kinowej, fot. Paweł Wroński
Współczesne „pueblo” na Grochowie przy Ostrobramskiej, fot. Paweł Wroński
Jezioro Gocławskie otoczone nowoczesnymi osiedlami pozostało mimo wszystko enklawą dzikiej przyrody, fot. Paweł Wroński
Rondo Wiatraczna wyrosło na centralny punkt funkcjonalny Grochowa, fot. Paweł Wroński (z perspektywy al. Stanów Zjednoczonych)
Odnowione bloki z lat 80. przy ul. Majdańskiej, fot. Paweł Wroński
Street Art przy remontowanym wiadukcie przy skrzyżowaniu Trasy Łazienkowskiej z ul. Kinową, fot. Paweł Wroński
Gdy słońce zachodzi, wschodzą latarnie…, fot. Paweł Wroński
Któż by teraz przypuszczał, że jeszcze w 1929 r. prezydent Warszawy inż. Zygmunt Słomiński, tak pisał o Grochowie: „Brudy, niechlujstwo, nieurządzone tereny, rudery, parszywe glinianki, cuchnące rowy i bajora, przeokropne błota i kurz, brak ulic, brak chodników, wody itd., wszystko to musi trwać bardzo długie lata” – jak widać, przez niemal 100 lat wiele się zmieniło.
0 komentarzy dotyczących “Grochów latem, wieczorową porą”