„Wyrwij murom zęby krat, zerwij kajdany, połam bat…” – słowa tej pieśni były od 1980 roku nieformalnym hymnem polskiej bezkrwawej rewolucji. Dziś po 40 latach śpiewają ją z rosnącą mocą Białorusini, domagając się ustąpienia Łukaszenki.
Co ciekawe, w 2018 roku, bodaj pierwszy raz po białorusku, zaśpiewała tę pieśń w Polsce Nasta Niakrasava na Czatach Zamkowych w Bolkowie – Festiwalu Piosenki Literackiej im. Jacka Kaczmarskiego. Dwa lata później, bynajmniej nie dla rozrywki, ale ku pokrzepieniu serc, śpiewa ją cały kraj naszych wschodnich sąsiadów.
Muzykę oryginału stworzył kataloński bard Lluís Llach Grande, a w 1978 roku Jacek Kaczmarski napisał do niej słynne słowa. Od 1979 roku w tercecie z Przemysławem Gintrowskim i Zbigniewem Łapińskim wykonywał tę pieśń, a niedługo potem śpiewała ją cała Polska. Zaiste, ta pieśń ma wyjątkową moc – niech drży Łukaszenka, ostatni dyktator w Europie!
„Mury” – tekst pieśni Jacka Kaczmarskiego
On natchniony i młody był, ich nie policzyłby nikt
On im dodawał pieśnią sił, śpiewał, że blisko już świt
Świec tysiące palili mu, znad głów podnosił się dym
Śpiewał, że czas, by runął mur, oni śpiewali wraz z nim
Wyrwij murom zęby krat
Zerwij kajdany, połam bat
A mury runą, runą, runą
I pogrzebią stary świat!
Wkrótce na pamięć znali pieśń i sama melodia bez słów
Niosła ze sobą starą treść, dreszcze na wskroś serc i dusz
Śpiewali więc, klaskali w rytm, jak wystrzał poklask ich brzmiał
I ciążył łańcuch, zwlekał świt, on wciąż śpiewał i grał
Wyrwij murom zęby krat
Zerwij kajdany, połam bat
A mury runą, runą, runą
I pogrzebią stary świat!
Aż zobaczyli ilu ich, poczuli siłę i czas
I z pieśnią, że już blisko świt, szli ulicami miast
Zwalali pomniki i rwali bruk – Ten z nami! Ten przeciw nam!
Kto sam, ten nasz najgorszy wróg! A śpiewak także był sam
Patrzył na równy tłumów marsz
Milczał wsłuchany w kroków huk
A mury rosły, rosły, rosły
Łańcuch kołysał się u nóg…
Patrzy na równy tłumów marsz
Milczy wsłuchany w kroków huk
A mury rosną, rosną, rosną
Łańcuch kołysze się u nóg…
Разбуры турмы муры! (przekładu na białoruski dokonał w 2010 roku Андрэй Хадановiч)
Ëн быў натхнёны i малады,
Iх незьлiчона было.
Ён на плошчы вёў гарады
Зь песьняй, што блiзка сьвятло.
I запальвалi сьвечкi яму,
Плыў па-над плошчаю дым.
Ён сьпяваў: зруйнуем турму!
Яны сьпявалi за iм:
Разбуры турмы муры!
Прагнеш свабоды — то бяры!
Мур хутка рухне, рухне, рухне
I пахавае сьвет стары!
Ведалi словы на памяць — i сьпеў
Несьлi па вулiцах так,
Што кроў кiпела i гнеў кiпеў,
I сэрцы стукалi ў такт.
Бiлi ў сто тысяч далоняў — i рытм
Ворагаў бiў напавал.
Iшлi на муры ва ўсiм сьвеце старым…
А ён усё граў i сьпяваў.
Разбуры турмы муры!
Прагнеш свабоды — то бяры!
Мур хутка рухне, рухне, рухне
I пахавае сьвет стары!
Так паўстаў шматтысячны рух,
Воiнаў цэлая рать,
Можна помнiкi зносiць и брук
На камянi разьбiраць.
Кожны адчуў — прыйшоў яго час
Сiлы аддаць барацьбе:
Хто ня з намi — той супраць нас!..
…Сьпявак быў сам па сабе.
Глядзеў, як шчыльныя рады
Зь ягонай песьняю iдуць,
А песьня глухне, глухне, глухне…
А муры растуць, растуць…
Разбуры турмы муры!
Прагнеш свабоды — то бяры!
Мур хутка рухне, рухне, рухне
I пахавае сьвет стары!
Pełne dramatyzmu zdjęcie otwierające wpis pochodzi z portalu: https://tvn24.pl/swiat/ (link do zdjęcia: https://tvn24.pl/najnowsze/)
0 komentarzy dotyczących “Białoruski renesans „Murów” Kaczmarskiego”