Dwórzno – wieś położoną na Wysoczyźnie Mazowieckiej nieopodal Mszczonowa, dzieli od Warszawy dystans około 40 km. Winnica powstała tam w 2012 roku. Jej geneza wiąże się z istniejącą wcześniej plantacją malin i produkcją wina z tych owoców, dosładzanych miodem. Dziś Winnica Dwórzno założona przez Wiesława Gowina produkuje 50 tys. butelek wysokiej jakości win gronowych i owocowych rocznie, posługując się nowoczesną linią technologiczną oraz korzystając z usług zawodowego enologa, Piotra Stopczyńskiego i marketingowego wsparcia udzielanego przez zarządzających nią braci, Wiktora i Oskara Gowinów.
Jak to zwykle bywa u producentów wina, gospodarze pochwalili się na początek swoją halą produkcyjną i jej wyposażeniem. Na zakończenie zwiedzania była degustacja białego wina Solaris (wino białe, półwytrawne ze szczepu solaris, rocznik 2018), czerwonego kupażu kilku szczepów (Mazovia Red 2017 – wino czerwone, wytrawne ze szczepów regent, rondo, marechal foch i leon millot) oraz owocowego wina z jagód kamczackich, owoców cieszących się ostatnio rosnącą popularnością ze względu na walory smakowe i zdrowotne. Opowieść o Winnicy Dwórzno jej historii i ofercie ułatwiła późniejszy wybór trunków. Potem gospodarze zaprosili na spacer pośród rzędów winorośli otulonych – jak to na Mazowszu – sosnowymi lasami. Był tam kolejny nowoczesny akcent, bo wszystkie przystanki na trasie zaopatrzone były w QR-kody, których zeskanowanie prowadziło na odpowiednie strony portalu Winnicy Dwórzno i zamieszczonych tam wyjaśnień. Z własnej woli wzbogaciliśmy sobie tę część programu o spacer po obrzeżu lasu, co zaowocowało wcale pokaźnym zbiorem podgrzybków i kurek, które właśnie wysypały po deszczach, jakie nawiedziły nasz kraj w minionym tygodniu. Następnie skorzystaliśmy z kulinarnej oferty festynu jakim tak naprawdę były Dni Wina zorganizowane w Winnicy Dwórzno w pierwszy weekend września 2020 roku. Zdecydowaliśmy się przy tym na potrawy serwowane przez ORKĘ – sklep i smażalnię ryb z Pruszkowa (www.skleprybnyorka.pl). Skosztowaliśmy fishburgera, bagietki z owocami morza i krewetek w sosie winno-maślanym. Wszystko było pyszne. Na koniec wypiliśmy po kawie serwowanej przez warszawską palarnię kawy kaffa ETC (www.kawaswiezopalona.pl) i kupiliśmy na pamiątkę trzy wina owocowe – z malin, czarnych porzeczek, nagrodzone w 2019 roku Laurem Marszałka Województwa Mazowieckiego i najdroższe z nich – z jagód kamczackich (www.winnica.dworzno.pl zakładka Produkty) oraz ser kozi wyprodukowany przez firmę Groser, małego producenta wyrafinowanych serów kozich z podłódzkiego Grodziska (www.grodziskieserykozie.pl), miód z mazowieckiej pasieki i paczuszkę karmelków od producenta z Piaseczna o wdzięcznej nazwie Karmelowa pokusa (www.karmelowapokusa.pl). Wszystko, jak to się mówi – dla zdrowotności 🙂
Foodtracki i scena koncertowa pod winiarnią, fot. Paweł Wroński
Pod owocowymi drzewami można było kupić miody, sery kozie, karmelowe słodycze i ręcznie robioną biżuterię, fot. Paweł Wroński
Miody, oliwy smakowe i sery kozie z Grodziska, ale tego spod Łodzi, a nie spod Warszawy, fot. Paweł Wroński
W oczekiwaniu na zwiedzanie linii produkcyjnej, fot. Paweł Wroński
Do degustacji przygotowano białe wino Solaris, czerwony kupaż z różnych szczepów i – na deser – wino owocowe z jagód kamczackich, fot. Paweł Wroński
Zwiedzanie w grupach o wyznaczonych godzinach, świetna bo czytelna dla laików prelekcja, a wszyscy zdyscyplinowani – założyli maseczki, fot. Paweł Wroński
Młynkoszypułkowcica i pojemnik na winogrona, fot. Paweł Wroński
Przygotowane do degustacji trunki, fot. Paweł Wroński
Tanki i filtr, a ponad gzymsem widać starą ręczną prasę do tłoczenia winogron, fot. Paweł Wroński
Kierowcy grzecznie wypluwali trunki do przygotowanych kulerów, pasażerowie rozkoszowali się trunkami… do dna, fot. Paweł Wroński
Degustacja z komentarzem, fot. Paweł Wroński
Po zwiedzaniu łatwiej było dokonać wyboru w stoisku winnicy, fot. Paweł Wroński
Nasz wybór – wina owocowe, fot. Paweł Wroński
A potem zwiedzanie rozległego areału, fot. Paweł Wroński
Zagony winorośli otula pierścień mazowieckich lasów, fot. Paweł Wroński
Trasa zwiedzania prowadzi od szczepów białych do czerwonych, fot. Paweł Wroński
Sadzonki winorośli pochodzą ze słynnej winnicy Golesz, należącej do Romana Myśliwca i usytuowanej koło Jasła, fot. Paweł Wroński
Sadzonki winorośli pochodzą ze słynnej winnicy Golesz, należącej do Romana Myśliwca i usytuowanej koło Jasła, fot. Paweł Wroński
Zwiedzanie ułatwiają QR-kody, które po wczytaniu odsyłają na strony Winnicy Dwórzno, fot. Paweł Wroński
Młode liście białego szczepu, fot. Paweł Wroński
Sadzonki winorośli pochodzą ze słynnej winnicy Golesz, należącej do Romana Myśliwca i usytuowanej koło Jasła, fot. Paweł Wroński
Sadzonki winorośli pochodzą ze słynnej winnicy Golesz, należącej do Romana Myśliwca i usytuowanej koło Jasła, fot. Paweł Wroński
Sadzonki winorośli pochodzą ze słynnej winnicy Golesz, należącej do Romana Myśliwca i usytuowanej koło Jasła, fot. Paweł Wroński
Sadzonki winorośli pochodzą ze słynnej winnicy Golesz, należącej do Romana Myśliwca i usytuowanej koło Jasła, fot. Paweł Wroński
Sadzonki winorośli pochodzą ze słynnej winnicy Golesz, należącej do Romana Myśliwca i usytuowanej koło Jasła, fot. Paweł Wroński
Sadzonki winorośli pochodzą ze słynnej winnicy Golesz, należącej do Romana Myśliwca i usytuowanej koło Jasła, fot. Paweł Wroński
…i kurki, fot. Paweł Wroński
Na skraju lasu – bonus, podgrzybki i…, fot. Paweł Wroński
Dobry materiał na potrawkę, przygotowaną rzecz jasna, po powrocie do Warszawy, fot. Paweł Wroński
Malownicze purchawki, fot. Paweł Wroński
Selfie na pożegnanie winorośli, fot. Paweł Wroński
I czas na przekąskę – zdecydowaliśmy się na ofertę ORKI – sklepu i smażalni ryb z Pruszkowa, fot. Paweł Wroński
I czas na przekąskę – zdecydowaliśmy się na ofertę ORKI – sklepu i smażalni ryb z Pruszkowa, fot. Paweł Wroński
Przebojem okazały się krewetki w sosie winno-maślanym, fot. Paweł Wroński
I czas na przekąskę – zdecydowaliśmy się na ofertę ORKI – sklepu i smażalni ryb z Pruszkowa, fot. Paweł Wroński
Można też było skosztować grochówki, fot. Paweł Wroński
Można też było skosztować grochówki, fot. Paweł Wroński
My pojechaliśmy i wróciliśmy busem podstawionym pod Kinotekę – większość gości przyjeżdża jednak własnymi samochodami, fot. Paweł Wroński
Zanim nasz transport wyruszył do Warszawy znaleźliśmy czas na krótki spacer po Dwórznie, fot. Paweł Wroński
Zanim nasz transport wyruszył do Warszawy znaleźliśmy czas na krótki spacer po Dwórznie, fot. Paweł Wroński
Zanim nasz transport wyruszył do Warszawy znaleźliśmy czas na krótki spacer po Dwórznie, fot. Paweł Wroński
Zanim nasz transport wyruszył do Warszawy znaleźliśmy czas na krótki spacer po Dwórznie, fot. Paweł Wroński
Zanim nasz transport wyruszył do Warszawy znaleźliśmy czas na krótki spacer po Dwórznie, fot. Paweł Wroński
Na pożegnanie – butelka nagrodzonego wina owocowego, fot. Paweł Wroński
Winnica Dwórzno, największa na Mazowszu i jedna z większych w Polsce; gospodarze lansują określenie Mazowiecka Toskania: www.winnica.dworzno.pl
Dodaj do ulubionych:
Lubię Wczytywanie…
0 komentarzy dotyczących “Słoneczna niedziela w Winnicy Dwórzno”