Po intensywnych lutowych mrozach i śniegu pozostało jedynie błotniste wspomnienie, bo zapachniało przedwiośniem, jako że mamy teraz sześć pór roku. I to zarówno w Parku Skaryszewskim, jak na Kamionkowskich Błoniach.
Przez odgłosy z Ronda Waszyngtona i ruchliwych ulic przebija świergot ptaków, a od Wedla niesie zapach czekolady. Ptaki i wiewiórki uwijają się, choć na parkowych stawach jeszcze gruba warstwa lodu 🙂 Ot, takie wspomnienie minionej soboty.
Przedwiośnie w Skaryszewskim (wpis z 2018 roku): https://pawelwronski.blog/
Park Skaryszewski w lipcu 2020 (wpis z 2020 roku): https://pawelwronski.blog/
0 komentarzy dotyczących “Park Skaryszewski w przedwiosennym klimacie”