Mocne strony tej części suburbialnej strefy Warszawy to rozległe, pełne ptactwa lasy oraz niezwykle smaczne wyroby cukiernicze Joanny Juhnke.
Dzięki atmosferze i smakom, nawet szary przedwiosenny dzień wydaje się tam piękny 🙂 A są i inne walory, choćby „Weranda” i „Cafe Rosso” z ich pomysłową kulinarną ofertą, czy wijąca się malowniczo w pobliżu rzeczka Jeziorka.
O Złotokłosie i Henrykowie Uroczem – niektóre wpisy w niniejszym blogu: https://pawelwronski.blog/2017/09/01/; https://pawelwronski.blog/2019/08/18/; https://pawelwronski.blog/2020/03/30/; https://pawelwronski.blog/2020/04/02/; https://pawelwronski.blog/2020/04/26/; https://pawelwronski.blog/2021/01/24/
0 komentarzy dotyczących “Migawki ze Złotokłosu i Henrykowa Urocze”