Szczególnie efektowna z racji czerwono-różowych kwiatów, drzewiasta odmiana głogu dwuszyjkowego, zwana Paul’s Scarlet zachwyca w maju i na początku czerwca barwą i obfitością gron, w które owe kwiaty się skupiają.
Jak łatwo się domyśleć, analizując nazwę, odmiana wywodzi się z Anglii, gdzie zyskała popularność w połowie XIX wieku – w czasach dynamicznego rozwoju sztuki ogrodowej. Ba, na wystawie ogrodniczej obsypano ją wówczas wszelkimi możliwymi nagrodami. Dla Anglików tego typu wydarzenia nie były nowością, gdyż już od roku 1625 każdy chętny mógł za opłatą 6 dukatów odwiedzać „The Ark” – pierwszy ogród otwarty dla szerokiej publiczności, założony w dzielnicy Lambeth w Londynie przez ogrodnika królewskiego Johna Tradescanta. Ten fakt przyczynił się do popularyzacji sztuki ogrodowej w Albionie, jak z literacka nazywano Anglię od czasów starożytnych. Organizację słynnej dziś wystawy Chelsea Flower Show zapoczątkowano w latach 20. XIX wieku.
Polska mistrzyni ogrodnictwa, Katarzyna Bellingham wspominając w 2012 roku wyniesione z wysp doświadczenia, mówiła: „Anglicy mają ogrody we krwi (…) Prawdziwe szaleństwo ogrodnicze zapanowało w Anglii dopiero w XIX wieku, gdy rozwój tańszych metod druku i reprodukcji barwnych ilustracji sprawił, że coraz szersze grono czytelników zyskiwało dostęp do stosunkowo niedrogich czasopism i książek ogrodniczych. Słynne wyprawy botaniczne wyruszały do najodleglejszych zakątków kolonii brytyjskich, aby po wielu miesiącach powrócić do Londynu z nowymi gatunkami roślin, insektów czy zwierząt. W roku 1804 założono Królewskie Towarzystwo Ogrodnicze, które miało na celu propagowanie ogrodnictwa wśród mieszkańców Wyspy. Doprowadziło to do zorganizowania pierwszych wystaw ogrodniczych„. http://katarzynabellingham.blogspot.com/2012/05/wywiady-anglicy-maja-ogrody-we-krwi.html
Ale wróćmy do głogu – odmiany dwuszyjkowej (Crataegus laevigata). Roślina jest łatwa w uprawie, a ponadto wytrzymała na suszę, zanieczyszczenie powietrza i mrozy. Ze względu na tę odporność i – oczywiście – dekoracyjność, sadzi się go w parkach i wzdłuż ulic. Głóg jest rośliną miododajną, a jego owoce nadają się na przetwory. Posiada też właściwości lecznicze – uzyskane z niego preparaty stosuje się przy chorobach serca, pobudliwości, przemęczeniu, nadciśnieniu, miażdżycy… Surowcem zielarskim są kwiatostany i owoce. W formie drzewiastej dorasta do 5-6 m wysokości. Ma kulistą bujną koronę z rozłożystymi, lekko opadającymi gałęziami. Jeśli czegoś nie lubi, to z pewnością cienia.




Od głogu jednoszyjkowego (Crataegus monogyna) odróżnić go łatwo po budowie kwiatu. Kwiaty głogu jednoszyjkowego posiadają bowiem 5-płatkową koronę, 1 słupek z pojedynczą szyjką i ok. 20 pręcików. Czerwonawe, różowe lub białe kwiaty głogu dwuszyjkowego (Crataegus laevigata) przypominają „różyczki”, mają średnicę około 2 cm i zebrane są w obfite baldachogrona. Każdy kwiat ma 5 wolnych, białych lub różowawych płatków korony, liczne pręciki i 1 dolny słupek z 2 szyjkami, od czego właśnie pochodzi gatunkowa nazwa.
0 komentarzy dotyczących “Kwitnący głóg ozdobą naszych parków i ulic”