U genezy nazwy Rozalina legła tragedia. Otóż, goszcząca podczas rewolucji w Paryżu księżna Rozalia Lubomirska z Chodkiewiczów została oskarżona, aresztowana i stracona za spiskowe konszachty z dworem Marii Antoniny.
Po powrocie do kraju jej córka, Aleksandra Franciszka Teofila z Lubomirskich przejęła imię Rozalia po matce i poślubiła Wacława Rzewuskiego, z którym miała czwórkę dzieci. Mimo macierzyńskich obowiązków z upodobaniem podróżowała po Europie, aż wreszcie znużona nieco wojażami zatrudniła Henryka Marconiego. Architekt wzniósł dla niej elegancką willę w stosunkowo niewielkiej odległości od stolicy, którą na cześć matki nazwała Rozalinem. Willa powstała koło 1857 roku, stając się jej letnią rezydencją. Pod koniec życia, w 1864 roku, 77-letnia Aleksandra vel Rozalia sprzedała rozaliński majątek. Odtąd przechodził on z rąk do rąk, a po wojnie, w 1949 roku, ostatnią właścicielkę rozkułaczono, choć dobra jakimi zarządzała były pod względem obszaru mniejsze aniżeli opiewała ustawa wywłaszczeniowa.
W 1993 roku majątek odzyskała Krystyna Krysowska i po dekadzie nakładów pracy oraz niemałych środków, przywróciła obiektowi świetność, utrzymując styl i klimat Księstwa Warszawskiego. Dziś w budynkach kompleksu mieszczą się kameralny hotel i restauracja Oficyna, a w pałacu i przestronnym namiocie odbywają się śluby i konferencje, zaś park otaczający zabytkową willę jest otwarty dla szerokiej publiczności. Wprawdzie trzeba zapłacić za wstęp 30 zł od osoby, ale w cenie jest skromny acz pomysłowo przyrządzony i smaczny poczęstunek.




































Pałac Rozalin: https://palacrozalin.pl/
0 komentarzy dotyczących “Rozalin, pałac w zielonym otoczeniu Warszawy”