Od czerwca do września impreza ma 4 edycje, po weekendzie za każdym razem. Na placu nad stawem tłum nieprzebrany. W hotelach i pensjonatach brak miejsc, a dla właścicieli restauracji i barów złote czasy…
Wolne miejsca w hotelu znaleźliśmy niemal 30 km od Spały – w Wolborzu. Ale to nic, bo i tak chcieliśmy pozwiedzać okolice. Z miejscowej gastronomii skorzystaliśmy jedynie półgębkiem, a o zwiedzaniu słynnego miasteczka nie było nawet co marzyć.
Samą imprezę uplasowałbym gdzieś między mega-wyprzedażą garażową, a słynnym wiedeńskim Nashmarktem, tyle, że okazjonalnym. Miałem chyba złe wyobrażenie o Jarmarku, bo spodziewałem się więcej rękodzieła, a mniej wyprzedaży. Ale tłumnie zwiedzającym, oferta – widać było wyraźnie – odpowiadała.
Oto garść migawek z lipcowej edycji wydarzenia – zdjęcia nie wymagają komentarza 🙂













Na stronach imprezy czytamy: „Spalski Jarmark Antyków i Rękodzieła Ludowego, to jedna z atrakcji powiatu tomaszowskiego, wyróżniona przez Polską Organizację Turystyczną certyfikatem za Najlepszy Produkt Turystyczny Roku 2007. Spalski Jarmark adresowany jest przede wszystkim do kolekcjonerów i zbieraczy wszelkiego rodzaju przedmiotów zabytkowych i staroci oraz do osób handlujących tego typu przedmiotami, producentów zdrowej lokalnej żywności takich jak miody, nalewki, chleby, sery, przetwory owocowe i warzywne„.
Jarmark Spalski: http://jarmarkspalski.pl/2021/
0 komentarzy dotyczących “Jarmark Spalski tłumnie odwiedzany”