„Ora et labora” – słynna maksyma benedyktyńska – „Módl się i pracuj” znajduje wyraz w tynieckim opactwie. Na miejscu jest księgarnia, sklepik z wyrobami benedyktyńskimi, w tym z piwem warzonym w klasztornym browarze, kawiarnia i restauracja, skromna z pospolitymi, ale smacznymi potrawami o znamiennej nazwie „Gościnność benedyktyńska”.



Skosztowaliśmy tam gołąbków i pierogów. Były całkiem niezłe, a zapewne tym smaczniejsze, że do usytuowanego w bramie opactwa lokalu weszliśmy obładowani zakupami ze sklepiku :), a w zasadzie kilku sklepików. Było więc tam w czym wybierać, bo w ofercie, oprócz dewocjonaliów, wyroby zakonne z całej Polski, zresztą nie tylko benedyktyńskie.












Opactwo Benedyktynów w Tyńcu to najstarszy, istniejący klasztor w Polsce, świadek kształtowania się państwa polskiego oraz ważny ośrodek kultury i duchowości. Jan Długosz odwiedził klasztor w 1467 roku, i opisał go jako „piękny klejnot Ojczyzny”.
Opactwo benedyktynów w Tyńcu: https://opactwotynieckie.pl/
0 komentarzy dotyczących “„Gościnność benedyktyńska” w opactwie w Tyńcu”