Najbogatszy z krajów związkowych Niemiec jest też jednym z najciekawszych turystycznie regionów u naszych zachodnich sąsiadów.
Wiemy wszyscy, że to kraina słynnych piw z browarami działającymi w Monachium nieprzerwanie od średniowiecza. Z tego powodu na bawarską stolicę, zwracają się jesienią oczy piwoszy z całego świata, gdyż odbywa się słynny Oktoberfest. Niemniejszą uwagę kierują na Bawarię miłośnicy motoryzacji. Chociaż bowiem fabryki są rozrzucone po kliku landach, to w Monachium ma siedzibę centrala słynnego BMW. Bawaria jest ojczyzną słynnej marki, co zresztą odzwierciedlają doskonale i nazwa, i logo. Skrót BMW to po rozwinięciu Bayerische Motoren Werke czyli Bawarskie Zakłady Silnikowe. Działają ku chwale niemieckiego przemysłu od 1916 roku. A ich znakiem firmowym jest od początku stylizowany krąg śmigła w biało niebieskich barwach Bawarii. Ikoną Podalpejskiej krainy są także zamki wzniesione na życzenie Ludwika. To z ich powodu zakochany w muzyce Wagnera władca zyskał już za życia przydomek Szalonego, a dworskie otoczenie robiło wszystko by doprowadzić do detronizacji, gdyż ich zdaniem pustoszył skarb królestwa, realizując romantyczne marzenia. Dzięki nim powstały nieukończony przed śmiercią króla zamek Neuschwanstein, kopia Wersalu, zresztą większa od oryginału na jednej z wysp Chiemsee oraz myśliwski pałacyk Linderhof, przekształcony w cukierkową willę w nawiązaniu do wersalskiego Petit Trianon. Wbrew oczekiwaniom zawistnych doradców, obiekty te, odwiedzane dziś przez miliony turystów wielokrotnie już zwróciły poniesione niegdyś nakłady. Jest też Bawaria wspaniałą kompozycją krajobrazów. Zielonych pól i lasów, wśród których rozlewa się Chiemsee, największe jezioro Niemiec. Oraz ośnieżonych Alp, wśród których rozsiadło się słynne choćby z Turnieju Czterech Skoczni Garmisch Partenkirchen. W górskiej koronie najwyższy jest Zugspitze. Niewiele brakuje mu do 3 tysięcy metrów wysokości, a w jego szczytowych partiach lśni lodowiec. Na lato Niemcy przykrywają go specjalnymi foliami, by jak najdłużej chronić przed zanikiem, jest bowiem jednym z symboli przyrody zarówno bawarskiego landu, jak całej Federacji.
Tekst przygotowany dla magazynu „Świat. Podróże. Kultura.” (marzec 2015)
Paweł Wroński 
0 komentarzy dotyczących “Niemcy / Bawaria – podalpejska perła”