Europa Polska

Polska / Małopolska – oazy sztuki i spokoju

Cztery klasztory wzniesione w malowniczej scenerii podkrakowskich wzgórz są bezcennymi zabytkami polskiej sztuki. Mają też ciekawą historię, a swą niecodzienną atmosferą zachęcają do zadumy.

Każdy w nieco inny sposób. Tajemnicze Bielany, w których żyją mnisi związani ślubami milczenia, cel tłumnych pielgrzymek – Kalwaria Zebrzydowska, ukryte w ciasnej dolinie sanktuarium w Czernej i Tyniec – benedyktyńskie opactwo, górujące nad doliną Wisły na stromym wapiennym urwisku.

Bielany • Surowość i pycha
Mikołaj Wolski, marszałek wielki koronny, najbliższy doradca króla Zygmunta III Wazy, esteta i poeta, ufundował kościół i klasztor na Srebrnej Górze. Opiekę nad obiektem powierzył kamedułom, zakonowi kontemplacyjnemu o niezwykle surowej regule. Mnisi składają śluby milczenia i żyją w samotności oddając się pracy i kontemplacji. Od ich białych habitów, miejsce nazwano Bielanami.

„Pochowajcie mnie pod progiem, niech po mnie depczą” – te słowa marszałka świadczą o dewocji przesiąkniętego duchem kontrreformacji magnata. Nie są też pozbawione pychy. Klasztor otoczony lasami tworzy oddaloną od zgiełku Krakowa wyspę. Gdy jednak brat furtian uchyla ciężkich klasztornych drzwi, gość staje zaskoczony. Oto nad ciasnym dziedzińcem wznosi się potężna fasada o wyrafinowanej dekoracji, poszerzona bocznymi wieżami. Imponujący bowiem kościół z bogatym wystrojem miał być nie tylko miejscem kontemplacji zakonników, ale również głosić chwałę fundatora.

Przed murami ustawiono marmurową kolumnę ze scenami pasyjnymi – znak, że na teren klasztoru nie mają wstępu kobiety. Ten obyczaj obowiązuje do dziś. O ile mężczyźni mogą tu wchodzić codziennie, choć w wyznaczonych porach, o tyle tylko podczas największych świąt, 12 razy w roku, furta klasztorna i drzwi świątyni otwierają się przed płcią piękną. Spacer z centrum Krakowa przez Kopiec Kościuszki i lasy Srebrnej Góry kusi wówczas całe rodziny.

Po południowej stronie kościoła wzniesiono eremy z ogródkami. Ale tam jest ścisła klauzura i nikomu wchodzić nie wolno. Byłem świadkiem jak furtian nie zamknął prowadzących ku nim drzwi. A ludzie… jak to ludzie – wleźli. Zatroskany braciszek zakasał habit, a że ze względu na swą rolę ma dyspensę od ślubu milczenia, utyskując nieco na ludzką nieroztropność, delikatnie, acz zdecydowanie, wypraszał ciekawskich. Odetchnął z ulgą dopiero gdy zatrzasnął feralne drzwi.

Milczenie kamedułów
Kameduli zakładają swoje pustelnie (Eremus) na szczytach gór wśród lasów w dali od miast i ich zgiełku. Postępują tak w myśl zaleceń św. Romualda, żyjącego w X w n.e. Nazwa zakonu wywodzi się od Camaldoli w Apeninach na terenie Toskanii, miejsca gdzie powstał ich pierwszy klasztor i reguła, której istotą jest życie w samotności (nie dla niej samej, ale dla doskonalenia się i koncentracji myśli na sprawach duchowych). Milczenie pustelnicze zakłada unikanie rozmów ze świeckimi, nawet „pod pozorem jałmużny czy gościnności”, ale między sobą eremici mogą się porozumiewać, by „prowadzić rozmowy duchowe lub przekazywać sobie rzeczy potrzebne”. Eremici mogą opuszczać pustelnię, ale rzadko, „aby unikać rozproszeń duszy”.

Kalwaria Zebrzydowska • Elipsa wojewody
Legenda głosi, że wojewoda krakowski Mikołaj Zebrzydowski ujrzał z okien lanckorońskiego zamku trzy gorejące krzyże. W miejscu, gdzie pojawiła się wizja, magnat wybudował kościół i klasztor, do którego sprowadził bernardynów. Zatrudnił też architekta i wysłał go do Ziemi Świętej, by ten poznał miejsca związane z męczeńską śmiercią Chrystusa. Holender, Paweł Baudarth wywiązał się z powierzonego mu zadania, przywożąc plany i szkice. Potem zaś na zlecenie swego mecenasa, wzniósł wokół kościoła szereg kaplic, nadając im wyszukane kształty dla wzmocnienia religijnego przeżycia. Tak powstały ścieżki największej w środkowej Europie kalwarii. Później uzupełniono je jeszcze dróżkami maryjnymi. Choć z racji rozległości trudno to zauważyć w górskim terenie, całe założenie tworzy elipsę. W okresie kontrreformacji ta właśnie figura była szczególnie ceniona.

Budowa założenia pielgrzymkowego inspirowanego realiami Ziemi Świętej, spowodowała, że wśród zalesionych beskidzkich wzgórz pojawiła się Góra Oliwna i Ogrójec, a potok u podnóża Góry Żar, na której zagorzały krzyże w wizji wojewody, przemianowano na Cedron. Wszelkie odległości między kaplicami są tu znacznie większe niż w Ziemi Świętej, bo jak powiadał Zebrzydowski – „za jeden krok Chrystusa winniśmy zrobić i dziesięć”.

Dwukrotnie w ciągu roku do Kalwarii Zebrzydowskiej przybywają tłumy. W związku z misterium Męki Pańskiej, uroczystości z odgrywaniem biblijnych scen trwają tu przez cały Wielki Tydzień. Kulminacja misterium przypada na Wielki Piątek. Przybysze, dla których zabraknie kwater i miejsc w domu pielgrzyma, jedzą i śpią w kościele, bo następnego dnia o szóstej rano rozpoczyna się uroczysta procesja. Bywają lata, że uczestniczy w niej około stu tysięcy pielgrzymów. W wielkoczwartkowy wieczór echo niesie śpiew przybyłych po okolicznych jarach i lasach. Drugi raz tłumy ludzi ściągają do Kalwarii 15 sierpnia, w dniu najważniejszego w tradycji polskiego katolicyzmu święta maryjnego.

Bernardyni
Tak określa się tylko w Polsce część franciszkanów. W 1453 roku, w Krakowie, wybudowano im klasztor i kościół pod wezwaniem św. Bernardyna ze Sieny. Mieszczanie dla odróżnienia nowej kongregacji od już istniejącej, nazwali przybyszów Braćmi od św. Bernardyna, a potem krótko – Bernardynami. Wybór wojewody padł właśnie na ten zakon, gdyż Ordo Fratrum Minorum – Zakon Braci Mniejszych, jak się oficjalnie nazywają, należy do zakonów żebraczych, prowadzących misje w dużych skupiskach ludzkich.

Czerna • Utkane z marmuru
Karmelici bosi przybyli do Polski z Hiszpanii na początku XVII wieku. Oprócz klasztorów i świątyń wystawianych w miastach, koniecznych do prowadzenia działalności misyjnej w każdej prowincji pojawiał się klasztor przeznaczony do kontemplacji, nazywany po łacinie desertum. W prowincji polskiej usytuowano go w Czernej, koło podkrakowskich Krzeszowic. Ukryto na stokach zalesionego wzgórza, a w okolicy wzniesiono eremy, by zakonnicy mogli w spokoju oddawać się kontemplacji i w skupieniu wzmacniać swego ducha. Potok, ku czci patrona zgromadzenia, proroka Eliasza, nazwano Eliaszówką. A cały teren otoczono murem, o czterokilometrowym obwodzie.

Dziś, zachowały się jedynie ruiny eremów i kaplic oraz fragmenty przerzuconego nad doliną mostu. Miał 120 metrów długości i 9,5 metra szerokości. Piął się w górę na 18 metrów i wspierał na 13 arkadach. Zdobiły go figury świętych. Nazwany diabelskim z racji dość niesamowitego wyglądu, wznieśli własnoręcznie mnisi. I to ze względów praktycznych. Głęboki jar Eliaszówki dzielił bowiem teren należący do klasztoru. W tym kierunku biegła też droga do Siedlca, gdzie mieścił się klasztorny folwark.

Magnesem dla pielgrzymów jest słynący cudami obraz Matki Boskiej w lewym bocznym ołtarzu. W każdą sobotę, na pięć minut przed rozpoczęciem wieczornej mszy, zakonnicy śpiewają na jej cześć antyfonę „Salve Regina”.

Ozdobę wnętrz w Czernej stanowi czarny marmur. Geolog by się nieco oburzył, gdyż kamień wydobywany w dębnickim kamieniołomie w istocie marmurem nie jest. Wykonano tu z niego ołtarze i mnóstwo detali architektonicznych, a zakon stał się w 1631 roku właścicielem kamieniołomu i zorganizowanej przy nim manufaktury. Kunsztowny wystrój świątyni w Czernej sprawił, że dekoracyjny czarny kamień stał się modny na początku XVII stulecia. Ozdobiono nim wiele świątyń w południowej Polsce i na Węgrzech, a nawet ołtarz główny wiedeńskiej katedry. Największe wrażenie w Czernej robią szlifowane podstawy ołtarzy (antepedia) o finezyjnie szlifowanej fakturze, tak delikatne jakby były nie ryte w kamieniu, ale… tkane.

Hojność wojewodziny
Podanie głosi, że na niedostępne wzgórze pokryte skałami i poprzecinane jarami przychodził na modlitwę staruszek z pobliskiej wioski. Pytany dlaczego tak czyni, odpowiadał, że już niedługo na to miejsce przybędą słudzy Boży i wybudują kościół. Proroctwo spełniło się w latach trzydziestych XVII wieku, dzięki Agnieszce z Tęczyńskich Firlejowej, wdowie po wojewodzie krakowskim. Fundatorka desertum, zainwestowała we wzniesienie klasztoru oraz uposażenie zgromadzenia i wyposażenie wnętrz, niebagatelną jak na owe czasy, sumę 200 tysięcy złotych.

Tyniec • Idealne ramy życia
Najstarszy z podkrakowskich klasztorów wznosi się na stromym wapiennym wzgórzu, w zakolu Wisły. Szeroka perspektywa i odległość od gwaru dużego miasta sprzyjają kontemplacji. Tym bardziej, że od zewnętrznego świata Tyniec odgrodzony jest murem. W jego obrębie są też sad i ogród, które mnisi uprawiają. W myśl bowiem reguły napisanej przez św. Benedykta w VI wieku n.e., mnisi powinni się utrzymać i wyżywić z pracy własnych rąk. W opactwie znajduje się także zasobna biblioteka. Mur oddzielający opactwo od świata oraz reguła rządząca drobiazgowo życiem mnichów mają też wymiar symboliczny – tworzą idealne ramy życia.

Tradycja głosi, że zakonników, oddających się nauce i pracy przez całe życie, sprowadził nad Wisłę Kazimierz Odnowiciel. Wedle innej wersji – Bolesław Śmiały. Ponieważ jednak to on kazał poćwiartować późniejszego świętego – biskupa Stanisława, starano się nie podkreślać jego zasług. Zniszczenia opactwa, zwłaszcza w czasie wojen w XVII wieku i czasy, gdy klasztor zamieniono w twierdzę konfederatów barskich sprawiły, że najstarsze dzieje opactwa są trudne do poznania.

Gotycki w swym zrębie klasztor odbudowany po wojnach ma wystrój barokowy. Ale w zorganizowanym na miejscu lapidarium przechowywane są dawne elementy architektoniczne, pochodzące z około 1100 roku, misternie zdobione kapitele kolumn i segmenty arkad. Jest wśród nich wspornik z piaskowca, w kształcie kobiecej głowy z koroną przypominającą zamkowe blanki. Ten rzadki motyw sięga wzorów antycznych. Posługiwano się nim chętnie w sztuce romańskiej, zwłaszcza na terenie Francji.

Po uzyskaniu zgody opata, można spędzić tydzień za murami. Jednak nie są to jedynie beztroskie wczasy. Warunkiem pobytu jest bowiem podporządkowanie się rytmowi dnia i aktywne uczestnictwo w zajęciach zgromadzenia – od porannych modlitw, przez całodzienną pracę, do iście wojskowego capstrzyku. W krajach zachodnich, np. we Francji, pobyty takie są dość popularne i przerodziły się w specyficzną gałąź przemysłu turystycznego.

Nauczycielka doświadczenia
Tak określił regułę św. Benedykt z Nursji (żył w VI w n.e.). Główne zasady jego dzieła dotyczą uczciwości i odpowiedzialności, nauki i pracy, którymi człowiek powinien wypełnić swe życie. Była to pierwsza powstała w kręgu zachodniego chrześcijaństwa reguła zakonna. Jej upowszechnienie nastąpiło w pierwszej połowie IX wieku, gdy cesarz Karol Wielki uznał ją za przewodnią regułę mnichów w swoim państwie. Jedną z istotnych zasad reguły i tradycji benedyktyńskiej jest przyjmowanie gości.

INFO

BIELANY
Kraków, Konarowa 1; www.kameduli.info
Klasztor leży na Srebrnej Górze na obszarze Bielańsko-Tynieckiego Parku Krajobrazowego
atrakcje
– kaplica akustyczna – stając w przeciwległych narożnikach (po przekątnej), słyszy się wyraźnie słowa rozmówcy

CZERNA
Krzeszowice 3, Czerna 79; www.karmelczerna.pl
Klasztor leży na wzgórzu (430 m), na południowym skraju Jury Krakowsko-Częstochowskiej w Parku Krajobrazowym Dolinki Podkrakowskie
atrakcje
– wokół klasztoru doskonałe tereny na spacery i wycieczki rowerowe; w Dolinie Eliasza: ruiny diabelskiego mostu, źródła Eliasza i Ezechiela ze smaczną wodą oraz groty używane przez pustelników; w okolicznych lasach ruiny eremów, kaplic i mur otaczający teren klauzury (4 km obwodu); liczne szlaki rowerowe
– muzeum przyklasztorne – ekspozycje poświęcone św. Rafałowi Kalinowskiemu oraz misjom karmelitańskim w Burundi i Rwandzie – czynne w niedziele w godz. 14-16, dla pielgrzymów i wycieczek po zgłoszeniu przy furcie klasztornej.

KALWARIA ZEBRZYDOWSKA
Kalwaria Zebrzydowska, ul. Bernardyńska 46; www.kalwaria.ofm.pl
Klasztor i założenie kalwaryjskie wpisane na Światową Listę Dziedzictwa Kulturowego i Naturalnego UNESCO usytuowane są na stokach Góry Żar w Beskidzie Makowskim
atrakcje
– ponad 40 zabytkowy kaplic Drogi Krzyżowej i przy dróżkach Matki Boskiej
– Rajski Plac (miejsce gromadzenia się pielgrzymów; tu także rozstawiane są odpustowe stragany)
– w krużgankach klasztornych galeria obrazów, m.in. wizerunki fundatorów oraz sceny z historii zakonu i sanktuarium
– punkt wyjścia szlaków turystycznych, najciekawszy do Lanckorony i ruin zamku na Lanckorońskiej Górze
– miasteczko Kalwaria Zebrzydowska słynie z wyrobów meblarskich, każdego roku odbywają się targi meblarskie, ekspozycja wyrobów rzemieślniczych czynna przez cały rok

TYNIEC
Benedyktyńskie Opactwo Świętych Apostołów Piotra i Pawła w Tyńcu, Kraków, ul. Benedyktyńska 37; www.tyniec.mm.com.pl
Opactwo leży na wapiennym urwisku (ok. 40 m wysokości) nad Wisłą, w tzw. Bramie Tynieckiej, na obszarze Bielańsko-Tynieckiego Parku Krajobrazowego
atrakcje
– interesujące lapidarium i biblioteka
– każdy kto jest szczerze gotów poddać się rygorowi pracowitego dnia, może spędzić kilka dni w murach klasztornych; nie wymaga to opłaty, ale zgody opata, wkładu pracy i podporządkowania się regule. Taki krok warto poprzedzić lekturą „Dziennika z klasztoru trapistów”. Jezuita, Henri J. M. Nouwen, wiodący światowe życie, latający z kontynentu na kontynent na kolejne konferencje naukowe, liczył, że w gościnie u kontemplujących mnichów odpręży się i nabierze dystansu do codziennych spraw. Czy mu się udało, opowiada w „Dzienniku…”.
– ok. 2,5 km na południe grodzisko wczesnośredniowieczne na owalnym planie
– na wzgórzu Skołczanka rezerwat roślinności stepowej (występują tu także rzadkie gatunki motyli)

Uwaga!
Opisane klasztory, niezależnie od zabytkowej wartości, są żywymi miejscami kultu. Ich mieszkańcy i goście oddają się tu praktykom religijnym. W żadnym wypadku nie należy im uchybić niestosownym strojem czy zachowaniem, np. zwiedzając wnętrza podczas mszy. Godziny, w których można to robić oraz daty i czas uroczystości można sprawdzić w Internecie.

Tekst był publikowany na łamach magazynu „Podróże” w 2002 roku.

0 komentarzy dotyczących “Polska / Małopolska – oazy sztuki i spokoju

Skomentuj jeśli chcesz

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.