Pośród cudów natury w Polsce, Góry Stołowe zajmują jedno z czołowych miejsc.
Samotne ostańce, grupy skał i wychodnie, są ozdobą wielu, zwłaszcza sudeckich masywów, tutaj tworzą zaskakujące rozległością labirynty na wierzchowinach gór.

„Ten szereg skał rozciąga się na osiem lub dziewięć mil angielskich, zaczyna się i kończy tak nagle, że wygląda jak korona na szczycie góry…” (John Quincy Adams, amerykański prawnik, dyplomata i polityk 1767-1848, w liście z podróży o najwyższym szczycie Gór Stołowych).
Należący do Polski skrawek Gór Stołowych rozciąga się na długości zaledwie 17 km i ma szerokość 4. Wyróżniają się w nim: Szczeliniec Wielki (po czesku Velká Hejšovina, po niemiecku Große Heuscheuer; 919 m), niedostępny dla turystów Szczeliniec Mały (896 m) oraz Skalniak (915 m), na którym rozsiadły się Błędne Skały i Ptak.

Powstanie rozległych skalnych labiryntów jest efektem oryginalnej budowy geologicznej masywu. Piaskowce, margle i łupki tworzą potężne, ułożone na sobie płyty. Wierzchołki gór są rozległe i specyficznie wyrównane, co znakomicie oddaje ich nazwa.

Budulec Gór Stołowych określany jest mianem stoliwa. Zróżnicowana odporność poszczególnych płyt na erozję sprawia, że wyróżnia się w nim dwa poziomy morfologiczne. Na położonym głębiej, twardszym, niczym na fundamencie, spoczywa zbudowana z piaskowców ciosowych pokrywa. Właśnie w niej wiatr i woda wyrzeźbiły zachwycające formy poprzecinane szczelinami, wijącymi się pośród niezliczonych baszt, grzybów i innych fantazyjnie ukształtowanych skał, które w wyobraźni przybyszów zamieniają się w baśniowe postacie i zwierzęta. Stąd Wielbłąd, Koński Łeb, Kwoka, Małpolud, Słoń, Głowa Psa, Prawdziwek, Krucza Skała, Fotel Liczyrzepy czy Kołyska.

Najgłębsza ze szczelin tworzy na Szczelińcu Wielkim mroczny Wąwóz Piekiełko o głębokości sięgającej 30 m. W chłodnych, zacienionych przesmykach śnieg potrafi zalegać do lipca. Przy szlaku z Wambierzyc do Karłowa wyrasta oryginalna grupa Skalnych Grzybów. Porozrzucane wśród drzew, ciągną się na przestrzeni 2 km. Zaś między Karłowem a Batorowem strzelają w górę skalne baszty, mury i wieże wysokości 20-30 m. Rozciągnięte na przestrzeni 1 km nazywane są dla jasnego zabarwienia tworzących je piaskowców Białymi Skałami, czasem także Białymi Ścianami. Na krawędzi górującego nad Wambierzycami stoliwa wyłania się z lasu skalny Pielgrzym.
Dolna warstwa morfologiczna jest także słabo przepuszczalna. Na wierzchowinach Gór Stołowych panują więc dogodne warunki rozwoju dla mchów torfowców. Niestety tutejsze torfowiska wysokie są dziś przesuszone i utraciły specyficzny charakter.

Skały i torfowiska otulają leśnym płaszczem buki, jawory, modrzewie i świerki. Zbliżone do naturalnych buczyny sudeckie z domieszką wiązu porastają jeszcze stoki Rogowej Kopy na południe od Karłowa. W pozostałych obszarach przeważają pochodzące ze sztucznych nasadzeń świerki, gdyż Gór Stołowych nie ominęły rabunkowe wyręby, prowadzone w XIX wieku w związku z rozwojem przemysłu i dynamicznym wzrostem zapotrzebowania na drewno opałowe. Braki uzupełniano tak jak wszędzie – sadząc świerki.
Wyrzeźbione przez naturę cuda Gór Stołowych działają jak magnes na turystów. Szczególnie w sezonie letnim, na tym niewielkim obszarze boleśnie odczuwa się tłok. Nierzadko trzeba czekać w kolejce na platformę widokową Szczelińca, czy do wąskich przesmyków w Błędnych Skałach. Ruch jest tam wprawdzie jednokierunkowy, ale i tak trudno uniknąć zatorów.

Historia turystycznego poznania przekracza 200 lat, a jej początki wiążą się z militarnymi działaniami Prusaków, którzy w 1788 roku zaczęli wznosić forty na zachód od Kłodzka. Robotami kierował major artylerii Bonawentura von Rauch, zaś za ordynansa służył mu 17-letni mieszkaniec Karłowa Franz Pabel. Major zwrócił uwagę na skalne bastiony Szczelińca. Chciał szczyt zamienić w twierdzę, więc minerzy rozsadzili kilka ciasnych przejść, a nad przepaściami przerzucili pierwsze mosty. Dzięki temu wizję lokalną odbyły koronowane głowy. W 1790 roku przybył osobiście król pruski Fryderyk Wilhelm II z córkami. Z udogodnień skorzystał także wielki poeta Johann Wolfgang Goethe. Wszystkich oprowadzał Franz Pabel. Prusacy zarzucili wkrótce prace fortyfikacyjne, a Franz Pabel doszedł w Karłowie do godności sołtysa. Z rozwijających się w Kotlinie Kłodzkiej zaczęli napływać coraz liczniejsi, rządni wrażeń kuracjusze. W 1804 roku za wejście na Szczeliniec trzeba już było zapłacić. Kolejny władca Fryderyk Wilhelma III, mianował podczas swej wizyty Franza Pabla oficjalnym królewskim przewodnikiem i kasjerem Szczelińca (Königlicher bestallteter Führer und Kassenverwalter der großer Heuscheuer). W 1814 roku uhonorowany w ten sposób karłowianin, poprowadził schody na szczyt. Mają 665 stopni. A w 1846 roku wystawił schronisko, wzorując się na alpejskich budynkach. Swój nazwał Schweizerei. Kiedy w 1947 roku przejęło go PTT, nazwę spolszczono, i w Sudetach pojawiła się kolejna (po Rudawach Janowickich), „Szwajcarka”.

Przez Góry Stołowe przechodzą bardzo atrakcyjne drogi. Najstarszą jest Praski Trakt – gruntowa droga stanowiąca przed wiekami fragment traktu pocztowego, a najbardziej efektowną – Szosa Stu Zakrętów, łącząca Kudowę Zdrój z Radkowem. Na odcinku 23 km pokonuje 400 m przewyższeń. Wybudowano ją w latach 1867-1870, a odnowiono sto lat później. Jest niezwykle efektowna widokowo i kręta; za najbardziej ekscytujący uchodzi tzw. Stroczy Zakręt zwany przez złośliwych Językiem Teściowej. Z wyznaczonych przy niej parkingów biegną szlaki w głąb Gór Stołowych.

INFO
Park Narodowy Gór Stołowych: www.pngs.com.pl
Ekocentrum PNGS mieszczące się w Kudowie-Zdroju (Słoneczna 31A), zaprasza na prelekcje multimedialne, pokazy diaporam i filmów przyrodniczych, warsztaty edukacyjne, lekcje tematyczne połączone z grami i zabawami ekologicznymi, konferencje, szkolenia, sympozja: www.ekocentrum.pngs.com.pl

0 komentarzy dotyczących “Góry Stołowe – rzeźbione z natury”