Wycieczka po lwowskich dachach z Ihorem Lylo to uczta, już chociażby dlatego, że mało kto potrafi tak ciekawie i pogodnie opowiadać o metropolii Zachodniej Ukrainy. Atutem są także miejskie panoramy, roztaczające się z miejsc na co dzień niedostępnych.

Zaczyna się też od zabawnego zaprzysiężenia – „na ziemi”. Uczestnicy klną się honorem, że nie wykorzystają okazji by popełnić samobójstwo oraz, że… nie będą pluć z dachów na przechodniów 🙂 Kulminacyjnym zaś momentem jest wypuszczenie w niebo czerwonych baloników, unoszących hen, w dal, deklarację przyjaźni wobec miasta i jego mieszkańców; nasze poszybowały z wiatrem z dachu eleganckiego hotelu „Rius” (ul. Akademika Hnatiuka 12А; www.rius-hotel.lviv.ua).
Już drugi raz uczestniczyłem w takiej wycieczce, tym ciekawszej, że dachy się wciąż zmieniają. Tym razem zaczęliśmy w centrum, na Bulwarze Wolności, a skończyliśmy w „Premier Hotel Dnister”, skąd pięknie widać miasto w otoczeniu zieleni (ul. J. Matejki 6; www.dnister-hotel.phnr.com).

Hotel „Dniestr” sąsiaduje z grekokatolicką katedrą św. Jura – jedną z najpiękniejszych świątyń Lwowa. Wycieczkę można więc kontynuować… A, że miasto skupione jest wśród okalających je pagórków, atrakcja goni atrakcję, sytuacja się powtarza, i tak – bez końca!


Ihor Lylo układa programy wycieczek i prowadzi trasami swego pomysłu w ramach oferty kompanii „Kumpel-Tour”; biuro kompanii mieści się na skraju Starego Miasta, przy ul. Valovej, 16 (wejście od Serbskiej; www.kumpel-tour.com).
0 komentarzy dotyczących “Lwów z dachów, czyli z Ihorem”