120. urodziny Sopotu

Gdańsk – u kresu bursztynowego szlaku

Bursztynowy szlak już przed dwoma tysiącami lat zbliżał nas do Europy. Aż dziw bierze, że ktoś to zbliżenie – nareszcie sfinalizowane – może kwestionować. Ale do rzeczy – podczas weekendowego pobytu w Sopocie, postanowiliśmy wybrać się do Gdańska (w dniu wyjazdu). Mieliśmy sporo czasu (a przynajmniej tak się nam zdawało), bo nasz powrotny pociąg do Warszawy startował ze stacji Sopot o godzinie 16 z minutami.

Zdecydowaliśmy pryz tym, że zwiedzimy Muzeum bursztynu, a ponadto, że od stacji Gdańsk Główny przejdziemy się do celu spacerem przez Stare Miasto Słowo się rzekło, wiec z akurat remontowanej stacji, powędrowaliśmy skrajem gdańskiej Starówki, na którą weszliśmy Złotą Bramą, następnie koło ratusza, Dworu Artusa i słynnej fontanny Neptuna, a wreszcie nad Motławą i kanałami, którymi woda toczy się do Martwej Wisły… Tam zatrzymaliśmy się na lunch. Dobrze wybraliśmy lokal – restaurację Goldwasser – vis a vis cieśniny oddzielającej Wyspę Spichrzów od Ołowianki, a że pogoda nam sprzyjała – jak zwykle podczas tego wyjazdu – mieliśmy smaczny posiłek z frapującym widokiem z wykusza na piętrze, gdzie zasiedliśmy przy stoliku 😉

Wkrótce po lunchu osiągnęliśmy Muzeum Bursztynu – filię Muzeum Gdańska zlokalizowaną od 2021 roku w Wielkim Młynie (Wielkie Młyny 16). Mieści jedną z największych kolekcji bursztynów na świecie. Początkowo zafascynowała nas nowoczesna aranżacja wnętrza, ale już wkrótce wydało się, że czarne tło, na którym – przyznać muszę – świetnie prezentują się kawałki jantaru oraz wszechobecne szkło gablot, w którym nie odbijają się reflektory, nie każdemu służy. Edyta musiała opuścić ekspozycję, bo poczuła się jakby zapadła na chorobę morską.

Nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło – jak mawiała moja babcia – może dlatego zdążyliśmy na nasz powrotny pociąg do Warszawy, a ponadto mieliśmy poczucie dobrze zagospodarowanego czasu – niemal co do minuty 😉

Muzeum Bursztynu (Wielkie Młyny 16): https://muzeumgdansk.pl/oddzialy-muzeum/muzeum-bursztynu/

Dwór Artusa (Długi Targ 44): https://muzeumgdansk.pl/oddzialy-muzeum/dwor-artusa/

Restauracja Goldwasser (nad Motławą): https://goldwasser.pl/

Polecam kwaterę z której sami korzystaliśmy w Dolnym Sopocie (Mieszka I nr 7 m. 16)http://www.apartamentamber.pl/index.php?pl=cennik

0 komentarzy dotyczących “Gdańsk – u kresu bursztynowego szlaku

Skomentuj jeśli chcesz

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.