NADA Villa Warsaw to 4-dniowa impreza pod auspicjami NADA, a że dni te obejmowały Noc Muzeów, to mogliśmy z Bogusią, Edytą i Magdą obejrzeć sztukę współczesną artystów związanych z 44 galeriami z 27 krajów na 3 kontynentach.
Po pierwsze, wytłumaczenia wymaga skrót NADA, za którym kryje się organizacja non-profit, stowarzyszenie galerii sztuki współczesnej, promujące współczesnych artystów New Art Dealers Alliance (https://www.newartdealers.org/; Instagram: @newartdealers), tworzące międzynarodową płaszczyznę dla wymiany artystycznej, innowacji i współpracy.
NADA Villa Warsaw to pierwszy projekt organizacji w Europie Środkowo-Wschodniej. To targi sztuki NADA, dla których przestrzenią wystawienniczą są wnętrza 100-letniej willi Gawrońskich usytuowanej w Al. Ujazdowskich pod numerem 23. Willa została wzniesiona w 1924 roku, w stylu neobarokowym, według projektu Marcina Weinfelda. W ciągu 100 lat istnienia była świadkiem wielu wydarzeń rangi historycznej i politycznej. Teraz wróciła do łask, bo ambicją podmiotów zrzeszonych w NADA jest tworzenie inspirującej przestrzeni, wzbogacającej odbiór sztuki.
Noc Muzeów była inspirująca. Wspólnie udaliśmy się jeszcze na dziedziniec Ministerstwa Sprawiedliwości, gdzie dowiedzieliśmy się, że Służba więzienna jest trzecią pod względem liczebności służbą mundurową w Polsce i liczy 30 tysięcy ludzi. Potem poznaliśmy też psa Cezara i jego opiekuna, a bsolutnym hitem była prezejażdżka więźniarką – oczywiście na miejscach dla więźniów!
0 komentarzy dotyczących “NADA Villa Warsaw”